Klub Alternatywy

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy ogródka piwnego przy Klubie Alternatywy.Mimo brzydkiej pogody ogródek był otwarty. Siadając przy stoliku musieliśmy poprosić kelnerkę o starcie mebli ogrodowych, ponieważ były mokre z deszczu. Dziewczyna szybko i starannie wytarła stoliki i krzesła. Przeprosiła nas za kłopot. Kelnerka była ubrana schludnie (jeansy, biała czysta bluzka, trampki), miała związane włosy. Zachowywała się grzecznie, mile, chętna do pomocy i obsługi. Doradzała jakie piwo będzie najlepsze. Zaproponowała dodatkowy zakup w tym przypadku zapiekanki. Wchodząc do toalety zaszokował mnie widok. Brudna podłoga, z śmietnika wysypywały się zużyte ręczniki papierowe, drzwi do kabiny się nie domykały, nad umywalką wystawały kable. Całe szczęście, że na ogródku było czysto. Żadnych śmieci, brudu. Jedyne co brakowało to miejsca do tańczenia. Bardzo mile spędzony czas w przyjaznym miejscu.

Olga_239

20.07.2012

Placówka

Stalowa Wola, Okulickiego 83

Nie zgadzam się (0)

Klub Alternatywy

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Klub Alternatywy?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy ogródka piwnego przy Klubie Alternatywy.Mimo brzydkiej pogody ogródek był otwarty. Siadając przy stoliku musieliśmy poprosić kelnerkę o starcie mebli ogrodowych, ponieważ były mokre z deszczu. Dziewczyna szybko i starannie wytarła stoliki i krzesła. Przeprosiła nas za kłopot. Kelnerka była ubrana schludnie (jeansy, biała czysta bluzka, trampki), miała związane włosy. Zachowywała się grzecznie, mile, chętna do pomocy i obsługi. Doradzała jakie piwo będzie najlepsze. Zaproponowała dodatkowy zakup w tym przypadku zapiekanki. Wchodząc do toalety zaszokował mnie widok. Brudna podłoga, z śmietnika wysypywały się zużyte ręczniki papierowe, drzwi do kabiny się nie domykały, nad umywalką wystawały kable. Całe szczęście, że na ogródku było czysto. Żadnych śmieci, brudu. Jedyne co brakowało to miejsca do tańczenia. Bardzo mile spędzony czas w przyjaznym miejscu.