Kamienica Szołajskich

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

W Kamienicy Szołajskich,...
W Kamienicy Szołajskich, która jest muzeum poświęconym Stanisławowi Wyspiańskiemu, znajduje się obecnie wystawa związana Młodą Polską. W Krakowie wystawa jest bardzo reklamowana, na plakatach, na przystankach, hasłami "Młoda Polska, wiecznie młoda". Wybrałam się więc na wystawę. Nie poszłam sama, ale w towarzystwie osoby mającej problemy z poruszaniem się. Kiedy w szatni zostawiłyśmy płaszcze pracownicy sami zaproponowali nam, że możemy skorzystać z windy. Wyjechałyśmy windą na piętro i przeszłyśmy przez wystawę. Niestety nikt nam nie powiedział, że przechodzimy ją "od tyłu". Dopiero gdy przyszłyśmy do pierwszej sali okazało się, że ta dla nas ostatnia, tak naprawdę jest pierwszą. Sama wystawa warta obejrzenia, prezentuje bardzo dużo ciekawych obrazów i trochę przedmiotów użytkowych. Sale są podzielone w zależności od tematyki, każda ma jakiś swój motyw przewodni. W większości sal można sobie usiąść i popodziwiać obrazy. Pracownicy muzeum życzliwi i pomocni. Szatnia bezpłatna, w muzeum są też skrytki depozytowe na bagaże których nie chcemy ze sobą nosić.

Astrum

07.11.2012

Placówka

Kraków, Plac Szczepański

Nie zgadzam się (0)

Kamienica Szołajskich

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kamienica Szołajskich?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W Kamienicy Szołajskich,...
W Kamienicy Szołajskich, która jest muzeum poświęconym Stanisławowi Wyspiańskiemu, znajduje się obecnie wystawa związana Młodą Polską. W Krakowie wystawa jest bardzo reklamowana, na plakatach, na przystankach, hasłami "Młoda Polska, wiecznie młoda". Wybrałam się więc na wystawę. Nie poszłam sama, ale w towarzystwie osoby mającej problemy z poruszaniem się. Kiedy w szatni zostawiłyśmy płaszcze pracownicy sami zaproponowali nam, że możemy skorzystać z windy. Wyjechałyśmy windą na piętro i przeszłyśmy przez wystawę. Niestety nikt nam nie powiedział, że przechodzimy ją "od tyłu". Dopiero gdy przyszłyśmy do pierwszej sali okazało się, że ta dla nas ostatnia, tak naprawdę jest pierwszą. Sama wystawa warta obejrzenia, prezentuje bardzo dużo ciekawych obrazów i trochę przedmiotów użytkowych. Sale są podzielone w zależności od tematyki, każda ma jakiś swój motyw przewodni. W większości sal można sobie usiąść i popodziwiać obrazy. Pracownicy muzeum życzliwi i pomocni. Szatnia bezpłatna, w muzeum są też skrytki depozytowe na bagaże których nie chcemy ze sobą nosić.