Centrum Terapii Nerwic - Moszna - Zamek

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Przyjechałam z rodziną...
Przyjechałam z rodziną zwiedzić Muzeum, w którym mieści się także Centrum Terapii Nerwic. Wpierw wykupiliśmy bilety do parku. Nie obyło się bez problemów. Pani nie potrafiła powiedzieć, o której jest oprowadzanie z przewodnikiem dla grup niezorganizowanych i czy studentów obowiązuje zniżka. Kazała nam zwrócić się do recepcji. Tam też poszliśmy. Okazało się, że nie ma możliwości zwiedzenia. Są tylko grupy szkolne i mają akurat grupę z innego kraju, więc nie będzie można wejść. Polski turysta=gorszy turysta? Spytaliśmy o możliwość dołączenia się do grupy szkolnej, na co pani bardzo niegrzecznym tonem powiedziala, że możemy tak zrobić na własną odpowiedzialność. I w razie, gdyby dzieciaki nam przeszkadzały, to żeby nie mieć do niej pretensji. Kupiliśmy od razu bilety na zwiedzanie zamku i okazało się, że recepcjonistka nie miała wydać. Tłumaczyła sie tym, że dopiero zaczęła zmianę. To nie jest wytłumaczenie. Jeżeli goście sanatoryjni mają się tu leczyć z nerwicy, to ja dziękuję za takie sanatorium, mimo że znajduje się w przepięknym, wręcz magicznym miejscu.

zarejestrowany-uzytkownik

12.06.2009

Placówka

Moszna, Zamkowa 1

Nie zgadzam się (20)

Centrum Terapii Nerwic - Moszna - Zamek

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Centrum Terapii Nerwic - Moszna - Zamek?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Przyjechałam z rodziną...
Przyjechałam z rodziną zwiedzić Muzeum, w którym mieści się także Centrum Terapii Nerwic. Wpierw wykupiliśmy bilety do parku. Nie obyło się bez problemów. Pani nie potrafiła powiedzieć, o której jest oprowadzanie z przewodnikiem dla grup niezorganizowanych i czy studentów obowiązuje zniżka. Kazała nam zwrócić się do recepcji. Tam też poszliśmy. Okazało się, że nie ma możliwości zwiedzenia. Są tylko grupy szkolne i mają akurat grupę z innego kraju, więc nie będzie można wejść. Polski turysta=gorszy turysta? Spytaliśmy o możliwość dołączenia się do grupy szkolnej, na co pani bardzo niegrzecznym tonem powiedziala, że możemy tak zrobić na własną odpowiedzialność. I w razie, gdyby dzieciaki nam przeszkadzały, to żeby nie mieć do niej pretensji. Kupiliśmy od razu bilety na zwiedzanie zamku i okazało się, że recepcjonistka nie miała wydać. Tłumaczyła sie tym, że dopiero zaczęła zmianę. To nie jest wytłumaczenie. Jeżeli goście sanatoryjni mają się tu leczyć z nerwicy, to ja dziękuję za takie sanatorium, mimo że znajduje się w przepięknym, wręcz magicznym miejscu.