Pasterka

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Schronisko ”Pasterka” mieści...
Schronisko ”Pasterka” mieści się na szczycie masywu Szczeliniec Wielki, gdzie dotarliśmy przed południem 2-go lipca. Pasterka znajduje się na wysokości ponad 900 m n.p.m., obejmuje nie tylko restaurację i schronisko, ale także punkt sprzedaży na zewnątrz, gdzie dokonałam zakupu napojów. Ku mojemu zdziwieniu, ceny nie były ”kosmiczne”, nie nosiły znamion wykorzystywania okoliczności, aby ”złupić” klienta, który dotarł na szczyt Szczelińca Wielkiego i dla wody zapłaciłby, chyba każdą cenę. Obsługująca pani była promienną dziewczyną, której nie brakowało poczucia humoru. Bardzo przychylnie patrzę na takie osoby. Woda mineralna o osobliwej, dość lokalnej nazwie ”Kudowianka” stała się przyjemnym akcentem konwersacji, którą sama zaczęłam. Ten krótki dialog, był jak dodanie animuszu do dalszej wędrówki po Szczelińcu.

DORA_1

19.07.2016

Placówka

Karłów, Karłów DW 387

Nie zgadzam się (0)

Pasterka

Dane firmy

Karłów

Karłów, KarłówDW 387

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pasterka?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Schronisko ”Pasterka” mieści...
Schronisko ”Pasterka” mieści się na szczycie masywu Szczeliniec Wielki, gdzie dotarliśmy przed południem 2-go lipca. Pasterka znajduje się na wysokości ponad 900 m n.p.m., obejmuje nie tylko restaurację i schronisko, ale także punkt sprzedaży na zewnątrz, gdzie dokonałam zakupu napojów. Ku mojemu zdziwieniu, ceny nie były ”kosmiczne”, nie nosiły znamion wykorzystywania okoliczności, aby ”złupić” klienta, który dotarł na szczyt Szczelińca Wielkiego i dla wody zapłaciłby, chyba każdą cenę. Obsługująca pani była promienną dziewczyną, której nie brakowało poczucia humoru. Bardzo przychylnie patrzę na takie osoby. Woda mineralna o osobliwej, dość lokalnej nazwie ”Kudowianka” stała się przyjemnym akcentem konwersacji, którą sama zaczęłam. Ten krótki dialog, był jak dodanie animuszu do dalszej wędrówki po Szczelińcu.