Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 4)

Trwają właśnie Interpretacje....
Trwają właśnie Interpretacje. Odwiedziłam ponownie teatr, w związku z festiwale. Właściwie wszystko było jak trzeba. Ciekawa sztuka, profesjonalna obsługa, zarówno przy rezerwacji, potem podczas przedstawienia. Teatr jest czysciutki ,temperatura odpowiednia, fotele wygodne. Podczas przerwy, w barze dobra kawa, , małe co nieco,szybka obsługa. Toalety bez zarzutu. Repertuar na najbliższe miesiące zapowiada się ciekawie. Ceny biletów przystępne .Kontakt z biurem obsługi bardzo dobry, nie ma problemu z rezerwacją, na pocztę przychodzi potwierdzenie rezerwacji. Byle tak dalej..

Aleksandra_1397

15.03.2013

Placówka

Katowice, Rynek 10

Nie zgadzam się (0)
"Dziady" były ostatnim...
"Dziady" były ostatnim spektaklem, który widziałem w Ślaskim. Niezła inscenizacja. Ale powoli. Bilet zdobyć trzeba wcześniej, bo tydzień przed spektaklem jest ciężko. Mnie się jednak udało, i to całkiem dobre miejsce. Wchodzę do teatru pół godziny przed czasem rozpoczęcia. Miły pan wita i kasuje bilet. W szatni zostawiam płaszcz. Idę do teatralnego baru. Jeszcze nie ma kolejki, więc decyduję się na kawę. Wina brak, co w tego miejscach jest raczej powszechnie przyjęte. Zamierzam kupić program. Ciężko znaleźć osobę odpowiedzialna za sprzedaż programów, bo dziewczyna w najlepsze rozmawia sobie z koleżanką, w ogóle nie przejmując się tym, że jest w pracy. Podchodzę, przepraszam, proszę o jedna sztukę czegoś, co nazywa się programem, a jest koszmarnie wydaną ulotką, i proszę sobie wyobrazić moja minę, gdy wręczam panience 20 zł, a ta do mnie, czy nie mógłbym rozmienić... Szczyt bezczelności i kompletnego braku profesjonalizmu!!!!! Nie chcąc robić afery w tak kulturalnym miejscu, wyjaśniłem grzecznie, że to raczej nie do moich zadań należy, na co panienka z obrażoną miną zdecydowała się zadbać o wydanie reszty.Znikła gdzieś i kazała (dosłownie) poczekać mi w miejscu. Pierwszy dzwonek, drugi. Jej nie ma. Po trzecim "odnalazła"mnie i bez magicznego słowa (no cóż, pewnie go nie zna) wręczyła mi resztę. Tak złej obsługi widza nie doświadczyłem w żadnym teatrze. Co się tyczy samego spektaklu, jak pisałam na początku, nie powala ale i nie rozczarowuje. Poza tym, warto polecić jeszcze tylko dwa tytuły dużej sceny: 'Iwona, księżniczka Burgunda" i "Wizyta starszej pani". Reszta jest raczej słaba, "Wszystko dobre, co się dobrze kończy" powinno być ściągnięte z afisza po premierze, bo czegoś tak okropnego nie widziałem i już nie zobaczę, mam nadzieję. Jeśli chodzi o scenę kameralną - wszystkie spektakle na wysokim poziomie. Podsumowując, lepiej byłoby gdyby: 1. repertuar był mniej zróżnicowany, a inscenizacje ciekawsze, a 2. obsługa teatru (a przynajmniej jej część) wymieniona.

Piotr_1423

16.04.2011

Placówka

Katowice, Rynek 10

Nie zgadzam się (3)
W dniu dzisiejszym...
W dniu dzisiejszym wybrałem się z żoną i dwójka moich przyjaciół do Teatru Śląskiego. Bilety zarezerwowałem wcześniej za pośrednictwem firmy, w której pracuję, więc nie musiałem zaprzątać sobie głowy czy będą jeszcze wolne miejsca. Pani w kasie teatru na umówione hasło wydała mi bilety. Niestety zarezerwowany miałem pierwszy rząd ale na balkonie. Nigdy jeszcze nie byłem na balkonie ale z opowieści przyjaciół wiem że widoczność jest ograniczona. Wchodząc na salę chwileczkę porozmawiałem sobie z Panią która stała w drzwiach wejściowych. Zapewniła mnie że z miejsc które ja mam jest najlepszy widok, lepszy nawet niż na sali głównej na parterze. Jak się później okazało miała absolutną rację. Nic nie zastawiało mi widoczności co w przypadku parteru różnie bywa, zależnie od miejsca i osoby siedzącej przed. Odległość od sceny wprost idealna, wszystko można było objąć wzrokiem bez konieczności poruszania głowy. Sztuka na której byłem była sztuką Williama Shakespearea zatytułowaną „Poskromienie złośnicy”. Większość aktorów, którzy w niej występowali jest mi znana z innych sztuk, lecz sporo było też aktorów młodego pokolenia. Wnętrze teatru może zachwycić. Wystrój i oświetlenie sprawia, że człowiek czuje się jak by brał udział w przedstawieniu, jako aktor. Po spektaklu udaliśmy się do szatni, ścisk, jaki tam panował można porównać do pełnego pasażerów autobusu. Jednak szatniarki sprawnie i szybko poradziły sobie z wydawaniem kurtek i płaszczy. Na tyle szybko że nawet nie czekałem minuty a już wspólnie z przyjaciółmi ubieraliśmy się. Dłużej natomiast czekałem do wyjścia. Było to tzw. wąskie gardło, a wystarczyło otworzyć boczne drzwi abyśmy mogli szybciej wyjść na zewnątrz.

zarejestrowany-uzytkownik

14.02.2010

Placówka

Katowice, Rynek 10

Nie zgadzam się (17)

Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dobrze.
Bardzo dobrze.