Zakład Optyczno-Optometryczny‎ w Jeleniej Górze

(1.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Miałam wątpliwą przyjemność...
Miałam wątpliwą przyjemność być obsługiwaną przez kobietę ok. 50 lat. Chciałam uzyskać informacje na temat wszystkich dostępnych rodzajów soczewek. Pani udzielała odpowiedzi zdawkowo. Robiła wrażenie niedoinformowanej. To wszystko jednak potrafiłabym sobie wytłumaczyć i ją usprawiedliwić - może dopiero uczyła się nowej roli na nowym stanowisku. Dane, które mi podała sprawdzała w segregatorach - mam przynajmniej pewność, że są wiarogodne i rzetelne. Nieprzyjemne było jednak to, że moja wizyta tam została wydłużona przynajmniej czterokrotnie. Przyczyną był fakt, że Pani za ladą wolała odbierać telefony (zarówno stacjonarne, jak i komórkę) niż skupić się na rozmowie z klientem, którego miała przed sobą. Podkreślić tu należy, że telefony zadzwoniły aż pięć razy.

zarejestrowany-uzytkownik

13.05.2010

Placówka

Jelenia Góra, 1 Maja 58

Nie zgadzam się (13)

Zakład Optyczno-Optometryczny‎ w Jeleniej Górze

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Zakład Optyczno-Optometryczny‎ w Jeleniej Górze?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Miałam wątpliwą przyjemność...
Miałam wątpliwą przyjemność być obsługiwaną przez kobietę ok. 50 lat. Chciałam uzyskać informacje na temat wszystkich dostępnych rodzajów soczewek. Pani udzielała odpowiedzi zdawkowo. Robiła wrażenie niedoinformowanej. To wszystko jednak potrafiłabym sobie wytłumaczyć i ją usprawiedliwić - może dopiero uczyła się nowej roli na nowym stanowisku. Dane, które mi podała sprawdzała w segregatorach - mam przynajmniej pewność, że są wiarogodne i rzetelne. Nieprzyjemne było jednak to, że moja wizyta tam została wydłużona przynajmniej czterokrotnie. Przyczyną był fakt, że Pani za ladą wolała odbierać telefony (zarówno stacjonarne, jak i komórkę) niż skupić się na rozmowie z klientem, którego miała przed sobą. Podkreślić tu należy, że telefony zadzwoniły aż pięć razy.