Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Klient_j5PS

Dotycząca firmy: RTV EURO AGD

Treść opinii: Kupiłam TV LG 70" z uchwytem oraz usługą dostawy i montażu. W dniu dostawy okazało się, że montaż nie jest możliwy, bo uchwyt jest zły (do mniejszego telewizora). Przedział godzinowy montażu od 11-21, więc trzeba siedzieć i czekać w domu (urlop). Wina ekipy, która przyjechała oczywiście przerzucona na sklep/na sprzedawcę. Nikt nie pomyślał jednak o tym, żeby poszukać rozwiązania, poinformować o sytuacji przed przyjazdem. Odbieram to jako brak organizacji i zerowy poziom obsługi po sprzedaży. Na taką obsługę zareagowałam podniesionym tonem, co skutkowało już tylko i wyłącznie niekonstruktywną rozmową. Nie do końca wiedząc, co mogę w tej sytuacji zrobić i jakie mam prawa zadzwoniłam na infolinię. Tam nie było z kolei możliwości połączenia ze sklepem, więc brak porady, ponieważ decyzja należy do kierownika salonu (chciałam ustalić, czy jeśli nie odbiorę dziś towaru, to czy ewentualna ponowna dostawa będzie na mój koszt). W rezultacie zostałam z niezamontowanym TV w kartonie, z niedopasowanym uchwytem, na który reklamację musze złożyć w sklepie stacjonarnym. Montażyści są jedni w promieniu 200 km od Poznania, montaże realizują tylko 1 dzień w tygodniu, więc nie można było ustalić, czy ponowny przyjazd będzie możliwy za tydzień. Trochę beznadziejna sytuacja, kiedy jest brak pomysłu, jak na szybko załagodzić zaognioną sytuację z klientem (chciałam umówić się dziś na ponowny montaż, pojechać i szybko załatwić pasujący uchwyt, usłyszałam: "nie ma takiej opcji, mamy 11 montaży, nie mamy czasu". Ok, monter nie jest winny, ale trzeba przygotować go na tego typu sytuacje, bo obsługa posprzedażowa to wyzwanie wielu firm m.in. dlatego, żeby klienta utrzymać, a nie stracić. Po tym doświadczeniu w Euro RTV AGD już niczego nie zakupię. Wolę przepłacić, jednak mieć większą pewność, że firma zadba o mnie nie tylko w momencie, kiedy jestem w sklepie, ale również po tym, jak z niego wyjdę. Ciekawa jestem jak rozwinie się temat i jak sklep zareaguje na swoją pomyłkę, czy sprawnie odkręci kwestię wieszaka (zakupy ratalne, więc to może być to dla nich problem). Ufam, że staną na wysokości zadania i nie będą się wypierać błędu. Na zleceniu, jakie otrzymałam, jest prawidłowy wymiar "do 75"", a na kartonie "do 65" cali, nie ma natomiast żadnego numeru/nazwy produktu, który byłby jednocześnie na zamówieniu i na kartonie, więc może powiedzą, że to magazyn się jednak pomylił? Jeśli firma jest zainteresowana moją sprawą, zapraszam do kontaktu na maila - temat jest w toku, pomoc może mi się przydać.