Mam wrażenie, że cukiernia/piekarnia Buczek przy ul. Agatowej na os. Złocień w Krakowie ma regularnie w zwyczaju sprzedawać stare ciastka. Najwyraźniej nie robią codziennych zwrotów. Wg mojego doświadczenia w miarę świeże są tylko w pn/śr/pt, zaś we wt/czw/sb są sprzedawane wczorajsze.
Np. kremówki (co ciekawe - przemrożone!) miewają pożółkłą, sztywną masę, ciasto francuskie jest niechrupiące, za to twarde i zbite.
Do tego po wybuchu pandemii koronawirusa rozmiar kremówek zmniejszył się conajmniej o 1/3 jak nie o połowę. Mararakuje, czarny las, hiszpany i inne tak samo bywają nieświeże.
Obsługa zapytana, czy ciastka są świeże oczywiście zarzeka się że na 100%, ale kupując w innych Buczkach, szczególnie w galeriach handlowych, wiem, że to nieprawda.
Jest to zwyczajne oszukiwanie klienta, który płaci za świeży produkt.
Na telefon do siedziby firmy nie idzie się dodzwonić.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.