Restauracja szczyci się faktem, że do jedzenia nie dodają polepszaczy smaku i to czuć. Porcje są duże, począwszy od sałatek, poprzez zupy i dania główne. Karta nie jest nadmiernie rozbudowana, dzięki czemu nie ma problemu z wyborem dania, kuchnia pracuje sprawnie, czas oczekiwania na przystawki to około 10-15 minut. Przed jedzeniem otrzymamy pyszną świeżą marchewkę + dip i to jest rewelacyjny pomysł! Bardzo polecam naleśniki, tortille i lody bananowe oraz sałatkę z kurczakiem w sezamie. Znajomi chwalą sobie ogromne porcje makaronów.Wystrój jest apetyczny i kolorowy: restauracja składa się z kilku sal różnej wielkości - w niektórych jest tylko jeden stolik, a w innych można zorganizować spotkanie dla 20 osób. W tej chwili to chyba jedyne miejsce w Bydgoszczy, w którym można coś zjeść w spokojnej i intymnej atmosferze, czyt. dobre miejsce na randki.Z parkingiem problemów nie ma - wystarczy zaparkować na Rybim Rynku. Obsługa jest bardzo pomocna i kompetentna. Cenowo - bardzo przystępnie (powtarzam, że spore porcje), można płacić kartą. Restauracja nie jest jeszcze bardzo znana - jest to i plus, i minus - nie ma tam tłumów, ale mam nadzieję, że nie ogranicza to pola manewru właścicielom. Ogólnie bardzo polecam to miejsce.

Kiedyś była tu naleśnikarnia- SMOK. Poszłam i przypadkowo dowiedziałam się ze teraz lokal wykupił klub eljazz. Zrobili tu bistri&restauracje. Bardzo przyjemna atmosfera, klimat intymności. Muzyka spokojna, miła dla ucha. Jedzonko pyszne, palce lizać! podane w bardzo dopracowany sposób. Obsługa nienaganna:) polecam!