Firma, w której pracuję zakupiła kilka DUSTERÓW 1 szt miała problem z sondą lambda tłumik "prychał", kończyła się gwarancja auta i serwis stwierdził, że wszystko jest ok. Na kolejnej wizycie już pogwarancyjnej stwierdzili właśnie, że sonda jest do wymiany 1000 zł. Po godzinie Pan zadzwonił, że nie mogą odkręcić sondy, jak spróbują siłowo to może się jeszcze coś uszkodzić i może dojść koszt 2000 zł, sonda wymieniona w zwykłym serwisie, koszt 500 zł i po problemie. Drugi DUSTER na wolnych obrotach piszczy (dźwięk tarcia o siebie zardzewiałego metalu, chwilami głośniejszy od silnika) stwierdzili, że to alternator, który wymienili na nowy. Nic to nie dało piszczy dalej, przy tym Dusterze też gwarancja dobiega końca. Teraz serwis stwierdził, że ten pisk jest normalny i, że to dźwięk przepływających spalin przez katalizator, oni nic z tym nie zrobią, dziwne bo przy pozostałych nie ma takiego dźwięku, wszystkie auta kupione w tym samym czasie i z takimi samymi silnikami 1,6. Auto odebrane sprawa zgłoszona do Renault Polska zobaczymy co będzie dalej. Renault Polska umyło ręce i nie będą podważać decyzji serwisu. Wnioski nasuwają się same. Aktualizacja: pojechałem do innego autoryzowanego serwisu TANDEM Częstochowa i tam bez problemu stwierdzili, że do wymiany jest katalizator, który oczywiście w ramach gwarancji wymienią, zamówili nowy katalizator, jestem umówiony na wymianę. Obsługa w salonie TANDEM to druga sprawa, zupełnie inni ludzie nie udają zajętych, są mili pomocni itd., byłem umówiony na konkretną godzinę i od razu zostałem przyjęty, w Jaszpolu, żeby zostawić lub odebrać auto minimum 15 do 30 minut czekania, aż ktokolwiek się tobą zainteresuje. Poziom obsługi w Częstochowie kilka leveli wyżej. Szkoda tylko, że trzeba jeździć z Łodzi do serwisu w Częstochowie, żeby być zadowolonym (kilometry dodatkowe) ale naprawdę warto zupełnie inny świat.