Po raz kolejny kontaktowałem się z firmą w sprawie realizacji mojej reklamacji. W lipcu zeszłego roku złożyłem reklamację pokrycia malarskiego i zabezpieczenia antykorozyjnego ościeżnicy produkowanej przez firmę. Mimo upływu prawie roku poza nieskutecznym przemalowaniem ościeżnicy sprayem w kolorze innym niż futryna i mimo pisemnych potwierdzeń zamiaru wymiany ościeżnicy nic się nie dzieje.
Każdorazowo, gdy dzwonię słyszę, że teraz to już się zajmą tym na serio i za klika dni będzie po sprawie. Ostatnio rozmawiałem o tej ościeżnicy 2 tygodnie temu. Powiedziano, że zwolniono pracownika wcześniej zajmującego się reklamacjami między innymi dlatego, że moja ościeżnica nie została wymieniona. Od tego momentu w firmie miałą panować nowa jakość. Podałem ponownie numer telefonu, przesłałem zdjęcia.
Dziś, gdy zadzwoniłem do firmy okazało się, że nikt nic nie wie. Pan, z którym zapewne rozmawiałem dwa tygodnie temu nie przypominał sobie sprawy.
Odrobinę emocji wzbudziła w nim informacja, że jeżeli tak będzie dalej to wystąpię o cofnięcie certyfikatów budowlanych dla tej firmy.
Dwa i pół roku temu kupiłem drzwi i futrynę tej firmy. Po roku, futryna zaczęłą rdzewieć. Mimo dwukrotnych prób ratowania sytuacji firmie nie udało się doprowadzić futryny do należytego stanu. W tej sytuacji jesienią podjęto decyzję o wymianie. Niestety, jesienią ubiegłego roku firma nie wywiązała się z deklaracji wymiany ościeżnicy motywując to brakiem wykonawcy. Po dłuższej dyskusji mailowej otrzymałem deklarację załatwienia sprawy wiosną.
Wiosnę mamy od kilku tygodni, a nikt nie próbuje podejść ponownie do tematu.
Ponownie muszę prowadzić poszukiwania osoby odpowiedzialnej za sprawę. W zeszłym tygodniu pani ta przebywała na urlopie. Pozostawiłem w firmie prośbę o kontakt. Niestety, sprawa nie została załatwiona.
Po raz kolejny kontaktowałem się z firmą w sprawie realizacji mojej reklamacji. W lipcu zeszłego roku złożyłem reklamację pokrycia malarskiego i zabezpieczenia antykorozyjnego ościeżnicy produkowanej przez firmę. Mimo upływu prawie roku poza nieskutecznym przemalowaniem ościeżnicy sprayem w kolorze innym niż futryna i mimo pisemnych potwierdzeń zamiaru wymiany ościeżnicy nic się nie dzieje.
Każdorazowo, gdy dzwonię słyszę, że teraz to już się zajmą tym na serio i za klika dni będzie po sprawie. Ostatnio rozmawiałem o tej ościeżnicy 2 tygodnie temu. Powiedziano, że zwolniono pracownika wcześniej zajmującego się reklamacjami między innymi dlatego, że moja ościeżnica nie została wymieniona. Od tego momentu w firmie miałą panować nowa jakość. Podałem ponownie numer telefonu, przesłałem zdjęcia.
Dziś, gdy zadzwoniłem do firmy okazało się, że nikt nic nie wie. Pan, z którym zapewne rozmawiałem dwa tygodnie temu nie przypominał sobie sprawy.
Odrobinę emocji wzbudziła w nim informacja, że jeżeli tak będzie dalej to wystąpię o cofnięcie certyfikatów budowlanych dla tej firmy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.