Nigdy wiecej! Po mojej ostatniej wizycie wyszedlem z "restauracji" glodny i wsciekly. Nigdy nie spotkalem sie z taka sytuacja.Po wejsciu nie zainteresowal sie nami pies z kulawa noga, kiedy kelnerka raczyla w koncu podejsc do stolika zamowilem od razu zupe z adnotacja zeby podac ja od razu. Po okolo 10 minutach od mojego zamowienia swoje zamowienie zlozyli moi znajomi. Po uplywie okolo 30 minut od mojego zamowienia zwrocilem uwage kelnerce ze zupa nie zostala jeszcze podana, jednek nie odnioslo to zadnego skutku. W zwiazku z powyzszym po odczekaniu kolejnych kilku minut wstalem od stolika i udalem sie do kelnerki. Poprosilem o rozmowe z jej przelozonym. Zostalem zignorowany, kelnerka zachowywala sie skandalicznie, przedzezniala mnie (sic) oraz pozwolila sobie wraz z kolezanka, druga "kelnerka" na obrazliwe komentarze wobec mojej osoby.Ani razu nie uslyszalem slowa przepraszam z ust tej pani. Jedyna jej reakcja byla proba wmowienia mi, ze moje zamowienie zostalo zlozone 10 minut wczesniej. Po kilkuminutowej "pyskowce" kelnerka wreszcie zawolala kogos, kto mial ze mna porozmawiac. Czlowiek ten wszedl z zewnatrz, nie przedstawil mi sie i zamiast wysluchac co mam do powiedzenia zwrocil sie do kelnerek i wzial od nich jakis swistek, ktorym zaczal wymachiwac mi przed nosem dukajac cos przy tym lamana polszczyzna. Na moja prosbe zeby schowal sobie ten swistek do kieszeni odpowiedzial, ze nie bedzie ze mna rozmawial ;)Jak dla mnie tego juz bylo za duzo, poszedlem po kurtke i wyszedlem z tej nory. Do wlasciciela: Musisz sie jeszcze nauczyc jak zwracac sie do swoich klientow chamie. Zapamietaj sobie, ze klient ma zawsze racje! Zawsze.Do obslugi kelnerskiej: prosze, znajdzcie sobie jakas inna prace, do tej sie po prostu nie nadajecie.

Dowiedzieliśmy się z mężem o niedawno otwartym lokalu w Galerii Italiana jakim jest restauracja Rodeo - licząc na to, że będzie miała coś w sobie z Rodeo Drive niegdyś znajdującego się na Rynku we Wrocławiu. Nie zawiedliśmy się. Bardzo przyjemna restauracja - wystrojem nawiązująca do Dzikiego Zachodu. Ciekawe i bogate menu - dania bardzo podobne do tych z restauracji Rodeo Drive, czyli m.in. pyszne żeberka:), smaczne, a do tego ceny o połowę niższe (chociaż porcje mniejsze niż w Rodeo Drive). Bardzo sympatyczna, kulturalna i pomocna obsługa. Na stolikach ułożone są karty z menu, a dodatkowo kelner na samym początku podchodzi z kartą z napojami. Zamówienie otrzymaliśmy dość szybko, jedzenie było naprawdę przepyszne, a niezwykłego smaku i klimatu dodawały niesamowite sosy! Byliśmy ogromnie zaskoczenie, że po zamówieniu przystawki, dwóch napoi i dwóch dań głównych zapłaciliśmy zaledwie 56 zł. Zdecydowanie polecam!

w ostatni weekend bylismy na malym spotkaniu towarzyskim pierwszy raz w restauracji rodeo, bylismy bardzo mile zaskoczeni obsługą, kelnerka-pełen profesjonalizm!jedzenie oryginalne, bardzo smaczne, szczegolnie zaskoczylo nas menu, ciekawe wykonanie, proste przejrzyste, potrawy choc brzmialy nieznajomo, to kazda byla opisana polecam!!!