Ośrodek wypoczynkowy Grześ

(1.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

W tym roku...
W tym roku po raz pierwszy miałam okazję nocować w ośrodku wypoczynkowym Grześ w Okunince. Ośrodek swoje lata świetności przeżywał w czasach PRL-u i o tamtej pory niewiele się tam zmieniło. Na szczęście nocleg jest bardzo tani i kosztuje jedyne 35 zł za osobę. Za pościel płaci się dodatkowo 5 zł a za parking 10 zł. Czyli dodatkowymi kosztami cena noclegu wyrównuje się do standardów czyli 50 zł za osobodobę. Obsługa w ośrodku jest bardzo sympatyczna i to chyba jedyny plus. W pokojach nie ma łazienek. Sanitariat znajduje się na korytzarzu a jego czystość pozostawia wiele do życzenia. Same pokoje również są obskurne. W naszym pokoju roztaczał się nieprzyjemny zapach i musieliśmy go wietrzyć przez nasz cały pobyt. W pokoju znajdowała się umywalka. Woda lecąca z kranu była prawie brązowa i śmierdząca. Szyba w oknie balkonowym była pęknięta. Najbardziej rozśmieszył mnie napis, ze za wszelkie zniszczenia w pokoju pobierana jest trzykrotność wartości przedmiotu. Moim zdaniem ciężko byłoby ocenić cenę stęchłego koca czy zapadającego się łóżka. Chyba że przedmioty, te traktowane byłyby jako zabytki kultury. Jednym słowem klapa. Jedną noc da się przeżyć, ale współczuje osobom wynajmującym pokój w tym ośrodku przez tydzień.

zarejestrowany-uzytkownik

11.07.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (3)

Ośrodek wypoczynkowy Grześ

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ośrodek wypoczynkowy Grześ?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W tym roku...
W tym roku po raz pierwszy miałam okazję nocować w ośrodku wypoczynkowym Grześ w Okunince. Ośrodek swoje lata świetności przeżywał w czasach PRL-u i o tamtej pory niewiele się tam zmieniło. Na szczęście nocleg jest bardzo tani i kosztuje jedyne 35 zł za osobę. Za pościel płaci się dodatkowo 5 zł a za parking 10 zł. Czyli dodatkowymi kosztami cena noclegu wyrównuje się do standardów czyli 50 zł za osobodobę. Obsługa w ośrodku jest bardzo sympatyczna i to chyba jedyny plus. W pokojach nie ma łazienek. Sanitariat znajduje się na korytzarzu a jego czystość pozostawia wiele do życzenia. Same pokoje również są obskurne. W naszym pokoju roztaczał się nieprzyjemny zapach i musieliśmy go wietrzyć przez nasz cały pobyt. W pokoju znajdowała się umywalka. Woda lecąca z kranu była prawie brązowa i śmierdząca. Szyba w oknie balkonowym była pęknięta. Najbardziej rozśmieszył mnie napis, ze za wszelkie zniszczenia w pokoju pobierana jest trzykrotność wartości przedmiotu. Moim zdaniem ciężko byłoby ocenić cenę stęchłego koca czy zapadającego się łóżka. Chyba że przedmioty, te traktowane byłyby jako zabytki kultury. Jednym słowem klapa. Jedną noc da się przeżyć, ale współczuje osobom wynajmującym pokój w tym ośrodku przez tydzień.