Turysta

(2.75)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Jako student, przeważnie...
Jako student, przeważnie staram się jadać w mniej wykwintnych restauracjach (wiadomo kasa).Ale to co odbywa się w wyżej wymienionym Barze po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Podejście do klienta jest tragiczne, spotykamy się z tym już na samym początku, przy zamawianiu i płaceniu za jedzenie. Pani ,,kasjerka" jest bardzo nie miła i brak jej jakiegokolwiek podejścia do klienta, żadnego ,,Proszę" ,,Dziękuje" ,,Dzień dobry" ,,Do widzenia" te słowa są obce obsługującej pani. Po raz kolejny, spotykamy się z taką sytuacją w czasie kiedy nasze jedzenie jest gotowe, pani podająca krzyczy na pół Zielonej Góry ,,Pierogi z surówką z czerwonej kapusty!!!!". Więc podchodzę i mówię: ,,Przepraszam nie wiem czy to moje danie, bo pierogi się zgadzają ale surówka miała być z kiszonej kapusty" na co dostaję odpowiedz:-,,czerwona czy kiszona, co to za różnica, nie pasuje panu to proszę zostawić, ktoś inny zje!!!" Ogólnie podejście całej obsługi jest nie zachęcające do ponownego powrotu do tego lokalu.Wygląd lokalu również nie zachęca. Jedynym plusem są ceny podawanych dań, lecz również zdarzyło mi się dostać jedzenie które nie wyglądało na zdatne do spożycia.

Arkadiusz_439

02.07.2013

Placówka

Zielona Góra, Bolesława Chrobrego 2A

Nie zgadzam się (0)
Wszystkim jest wiadome,...
Wszystkim jest wiadome, że to kultowy bar mleczny. Kolejki wskazują na to, że czegokolwiek nie zamówimy (jeśli jeszcze jest), zawsze będzie świeże. Niezwykła popularnością cieszy się barszcz ukraiński i mielone. Sporo osób też zamawia krokiety z różnymi sosami (ja polecam węgierski) lub naleśniki. Niesamowite buraczki, kapustka i marchewka z groszkiem (wszystko zasmażane) w cenie do 3 zł za porcję. Kompot to tylko złotówka. Olbrzymim plusem jest możliwość zamawiania połówek porcji. I tak za pełne danie mięsne (ziemniaki, schab po węgiersku, kapustka zasmażana i kompot) zapłacimy około 15 zł - za zmniejszenie porcji - poza schabowym- około 10-12. Za danie bezmięsne, czyli zupę, krokiety i sos, plus, ewentualnie, kompot, w okolicach 10 złotych. Większość ludzi wybiera większe bogactwo dań, ale właśnie prosząc o połówki. Jedynym zgrzytem, co napawa mnie zgrozą, są dania typowo mleczne - jajecznica, jajka z sosem chrzanowym, zupy mleczne (sic!!!). Po jednym z takich dań nie czułam się zbyt dobrze. Nie wiem, czy był to po prostu wypadek przy pracy (wszak tych sosów nie wolno zagotowywać) czy coś nie tak poszło w kuchni - już nigdy nie zamawiałam typowych dla takich miejsc dań. Zgadzam się z jednym z recenzentów, że brakuje pierogów i choć jednego dania rybnego (może tłumaczy to sąsiedztwo baru rybnego? - ale o tym w recenzji innej). Znam miejsca, gdzie można zjeść smacznie, domowo i taniej, ale lubię wracać do Turysty, choć, niestety, ceny szybują. minusem staje się stan portfela i jakość niektórych dań, plusem - spokój i większa swoboda w wyborze oraz brak ścisku przy stoliku oraz konieczności słuchania narzekań na dania, które jemy, a innym ewidentnie nie smakują. Jest to sprawa gustu, ale nadal uważam, że warto tam wstąpić na prawdziwy, domowy, ciepły i pyszny posiłek. Może już nie codziennie, ale dwie wizyty w tygodniu nie zrujnują żadnego studenta, bezrobotnego, czy tęskniącego za domowym jedzeniem klienta.

zarejestrowany-uzytkownik

12.07.2011

Placówka

Szczecin, Obrońców Stalingradu

Nie zgadzam się (0)

Turysta

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Turysta?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Jako student, przeważnie...
Jako student, przeważnie staram się jadać w mniej wykwintnych restauracjach (wiadomo kasa).Ale to co odbywa się w wyżej wymienionym Barze po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Podejście do klienta jest tragiczne, spotykamy się z tym już na samym początku, przy zamawianiu i płaceniu za jedzenie. Pani ,,kasjerka" jest bardzo nie miła i brak jej jakiegokolwiek podejścia do klienta, żadnego ,,Proszę" ,,Dziękuje" ,,Dzień dobry" ,,Do widzenia" te słowa są obce obsługującej pani. Po raz kolejny, spotykamy się z taką sytuacją w czasie kiedy nasze jedzenie jest gotowe, pani podająca krzyczy na pół Zielonej Góry ,,Pierogi z surówką z czerwonej kapusty!!!!". Więc podchodzę i mówię: ,,Przepraszam nie wiem czy to moje danie, bo pierogi się zgadzają ale surówka miała być z kiszonej kapusty" na co dostaję odpowiedz:-,,czerwona czy kiszona, co to za różnica, nie pasuje panu to proszę zostawić, ktoś inny zje!!!" Ogólnie podejście całej obsługi jest nie zachęcające do ponownego powrotu do tego lokalu.Wygląd lokalu również nie zachęca. Jedynym plusem są ceny podawanych dań, lecz również zdarzyło mi się dostać jedzenie które nie wyglądało na zdatne do spożycia.