Pewnego dnia przyszedłem do sklepu neeco przy ulicy lotniczej kupić sobie buty dowiedziałem się od kolegi że jest w teraz na zimowe buty minus 70% więc sobie myślę pójdę sobie i kupię może coś fajnego będzie ale to co zastałem w sklepie to obraz nędzy i rozpaczy. Kurz wszędzie i porozwalane papiery jak by nie było kosza
Wchodząc do sklepu młoda sprzedawczyni tylko odburknęła coś na moje Dzień dobry i dalej była zajęta swoim telefonem tak bardzo że nie chciała znaleźć mi drugiego buta mówiąc że to jest sklep samoobslugowy.
Udałem się do drugiej starszej pani która wyszła z magazynu i mi pomogła znaleźć buta. Wszystko było w porządku bardzo jej podziękowałem była bardzo miła i sympatyczna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.