Termini

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Razem ze znajomymi...
Razem ze znajomymi zarezerwowaliśmy całą tę restaurację. Menu otrzymaliśmy mailowo już wcześniej i powiem szczerze,że wiele pozycji zachęcało już samym opisem - od przystawek, po włoskie pasty czy dania mięsno-rybne. Całe spotkanie rozpoczynało się o godz. 19, jednak spóźniłam się. I wszystko się źle zaczęło. Pani kelnerka wpierw omijała nasz stolik ( siedziałam dodatkowo z 2 koleżankami) przez dobre 20 min. Gdy w końcu podeszła i zadałyśmy jej pytanie odnośnie porcji , nie potrafiła udzielić sensownej odpowiedzi (stwierdziła,że jest nowa, "ale podejrzewa,że jest tak i tak.."). Zamówiłyśmy. Moje koleżanki otrzymały przystawkę o godz. 20:00, zaś posiłek o 20:10. Troszeczkę mija się to z celem. Przystawka powinna być podana praktycznie od razu po zamówieniu, tym bardziej,że wielce skomplikowana nie była ( ser camembert z sałatą), by później móc delektować się daniem głównym. Gdy kelnerka podeszła do nas z posiłkiem dla koleżanek, wyjmowała już notesik i pytała,czy coś jeszcze sobie życzymy - musiałam jej przypomnieć,że od godziny praktycznie czekam na obsługę. Wróciła po chwili , przeprosiła, zwaliła winę na kucharza. Zreflektowali się w restauracji i podali mi przystawkę ( przy czym moje koleżanki zdążyły już zjeść danie główne). Swój posiłek otrzymałam dopiero o godz. 20:30. Owszem ,był smaczny , jednak porcje w porównaniu do ceny - nie są proporcjonalne. Jedzenia było mało i tylko w menu wyglądało tak ekskluzywnie. Na talerzu takiego wrażenia już nie robiło. Co mnie jeszcze uraziło, to fakt,że w pewnym momencie weszła grupka Irlandczyków i usiedli przy wolnym stoliku. Niestety nikt z obsługi ich nie wyprosił (a była to impreza zamknięta). Ba!Nikt właściwie na nich nie zwrócił uwagi, bo ci nowi goście, poczekali 15 min, zobaczyli ,że żadna z kelnerek nie raczy przyjąć od nich zamówienia i sami opuścili lokal. Jedynym plusem dla mnie - jak na razie - był wystrój lokalu. Siedzenia były wygodne i pomimo,że czekanie na jedzenie bardzo mi się dłużyło, było chociaż komfortowo.

Zofia_91

12.06.2012

Placówka

Poznań, ul. Świętosławska 11

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do restauracji termini oferującej potrawy kuchni włoskiej ponieważ posiadałam kupon zniżkowy (zakupy grupowe). Mam za sobą niezbyt miłe wspomnienia związane z tego rodzaju wyjściami, często klienci posiadający takie kupony są traktowani gorzej niż normalni, jednak nie tutaj. Obsługa była wspaniała, zarezerwowany dwuosobowy stolik okazał się pięknie przygotowaną lożą, porcje były bardzo duże i smaczne. Na pewno wrócę tam ponownie by spróbować innych potraw z nadzieją, że będzie tak miło jak ostatnio.

Joanna_1958

07.09.2011

Placówka

Poznań, ul. Świętosławska 11

Nie zgadzam się (4)

Termini

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Termini?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Razem ze znajomymi...
Razem ze znajomymi zarezerwowaliśmy całą tę restaurację. Menu otrzymaliśmy mailowo już wcześniej i powiem szczerze,że wiele pozycji zachęcało już samym opisem - od przystawek, po włoskie pasty czy dania mięsno-rybne. Całe spotkanie rozpoczynało się o godz. 19, jednak spóźniłam się. I wszystko się źle zaczęło. Pani kelnerka wpierw omijała nasz stolik ( siedziałam dodatkowo z 2 koleżankami) przez dobre 20 min. Gdy w końcu podeszła i zadałyśmy jej pytanie odnośnie porcji , nie potrafiła udzielić sensownej odpowiedzi (stwierdziła,że jest nowa, "ale podejrzewa,że jest tak i tak.."). Zamówiłyśmy. Moje koleżanki otrzymały przystawkę o godz. 20:00, zaś posiłek o 20:10. Troszeczkę mija się to z celem. Przystawka powinna być podana praktycznie od razu po zamówieniu, tym bardziej,że wielce skomplikowana nie była ( ser camembert z sałatą), by później móc delektować się daniem głównym. Gdy kelnerka podeszła do nas z posiłkiem dla koleżanek, wyjmowała już notesik i pytała,czy coś jeszcze sobie życzymy - musiałam jej przypomnieć,że od godziny praktycznie czekam na obsługę. Wróciła po chwili , przeprosiła, zwaliła winę na kucharza. Zreflektowali się w restauracji i podali mi przystawkę ( przy czym moje koleżanki zdążyły już zjeść danie główne). Swój posiłek otrzymałam dopiero o godz. 20:30. Owszem ,był smaczny , jednak porcje w porównaniu do ceny - nie są proporcjonalne. Jedzenia było mało i tylko w menu wyglądało tak ekskluzywnie. Na talerzu takiego wrażenia już nie robiło. Co mnie jeszcze uraziło, to fakt,że w pewnym momencie weszła grupka Irlandczyków i usiedli przy wolnym stoliku. Niestety nikt z obsługi ich nie wyprosił (a była to impreza zamknięta). Ba!Nikt właściwie na nich nie zwrócił uwagi, bo ci nowi goście, poczekali 15 min, zobaczyli ,że żadna z kelnerek nie raczy przyjąć od nich zamówienia i sami opuścili lokal. Jedynym plusem dla mnie - jak na razie - był wystrój lokalu. Siedzenia były wygodne i pomimo,że czekanie na jedzenie bardzo mi się dłużyło, było chociaż komfortowo.