Kilka lat temu byłam pacjentka Przychodni Stoczniowej. Nie podobał mi się jednak klimat panujący w tym miejscu. Bardzo wiekowy budynek, odrapane ściany, odpadający tynk, nie było to miejsce chętnie przeze mnie odwiedzane. To tego panie pielęgniarki traktujące pacjenta jak rzecz, nie osobe. W zeszłym tygodniu byłam jednak zmuszona pójść tam na zabiegi z krioterapii… na sama mysl przechodziły mnie ciarki. Nie tyle z powodu zabiegów zimnem, co na wspomnienie tego strasznego budynku. Jak miłe było moje zaskoczenie, gdy po wejściu do przychodni okazało się, że po moich wspomnieniach nie ma śladu. Pomieszczenia sa odnowione, ściany pomalowane na przyjemne ciepłe kolory. Wszystko równe i ładne, przyjemnie pachnące. Sprzęt medyczny nowy. Na najwyższym poziomie! Panie pielęgniarki sympatyczne, służące rada i wskazówką. Po dawnej przychodni pozostały jedynie niewyremontowane windy… mam nadzieję, że i to się niedługo zmieni.