Postanowiłam zakupić dekoder dvb-t do telewizora i wybrałam się do Mega Avans aby się zorientować w cenie i dowiedzieć paru rzeczy. W sklepie było czysto, ciepło i muzyka leciała. Obsługa krążyła i coś robiła, to nosili jakieś pudełka, to pakowali jakiś sprzęt do nich, zauważyłam też rozmowę obsługi z kimś kto coś przywiózł z innego sklepu (może jakiś kierownik) który mówił że tak to było zapakowane, że w tamtym sklepie było to wszędzie rozpieprzone itd. Nie było za bardzo kogo poprosić o pomoc, rozmowa nie na miejscu bo klient gdy ją usłyszy zapewne zrezygnuje z zakupów. I ja tak zrobiłam wychodząc i idąc do konkurencji.