NZOZ Axis

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Przyszłam do punktu...
Przyszłam do punktu pobierań, żeby zrobić sobie płatnie rutynowe badanie krwi. Gdy weszłam pielęgniarka siedziała przy biurku. Zapytała mnie jakie badania chcę i zaznaczała je na specjalnym druczku. Przez cały ten czas miała na prawej ręce ubraną gumową rękawiczkę. Gdy wszystko przygotowała poszła szykować probówki. Jak je naszykowała otwarła strzykawkę i igłę i zaczęła ją nakładać. Lecz pielęgniarka przed pobraniem nie zmieniła rękawiczek. Wciąż była w tej jednej ubranej na prawej ręce! Zwróciłam jej uwagę. Pielęgniarka zaczęła się tłumaczyć, że nie ma czasu, że tą którą miała ubrała już wcześniej, zanim weszłam, bo jest tu sama nie nadąża. Lecz nie było przede mną nikogo. Siedziała przy biurku. No ale ubrała nowe rękawiczki na obie ręce. Po pobraniu mojej krwi. Zdjęła z lewej ręki rękawiczkę i dalej chodziła w jednej, na prawej ręce- dokładnie tak jak w momencie gdy ja weszłam.

Agnieszka_2399

13.12.2011

Placówka

Rybnik, Górnośląska 140

Nie zgadzam się (3)

NZOZ Axis

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż NZOZ Axis?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Przyszłam do punktu...
Przyszłam do punktu pobierań, żeby zrobić sobie płatnie rutynowe badanie krwi. Gdy weszłam pielęgniarka siedziała przy biurku. Zapytała mnie jakie badania chcę i zaznaczała je na specjalnym druczku. Przez cały ten czas miała na prawej ręce ubraną gumową rękawiczkę. Gdy wszystko przygotowała poszła szykować probówki. Jak je naszykowała otwarła strzykawkę i igłę i zaczęła ją nakładać. Lecz pielęgniarka przed pobraniem nie zmieniła rękawiczek. Wciąż była w tej jednej ubranej na prawej ręce! Zwróciłam jej uwagę. Pielęgniarka zaczęła się tłumaczyć, że nie ma czasu, że tą którą miała ubrała już wcześniej, zanim weszłam, bo jest tu sama nie nadąża. Lecz nie było przede mną nikogo. Siedziała przy biurku. No ale ubrała nowe rękawiczki na obie ręce. Po pobraniu mojej krwi. Zdjęła z lewej ręki rękawiczkę i dalej chodziła w jednej, na prawej ręce- dokładnie tak jak w momencie gdy ja weszłam.