Pracownia Cukiernicza Stanisław Sarga

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Nie jadłam chyba...
Nie jadłam chyba lepszych lodów niż te z cukierni na Starowiślnej. Bywam tam rzadko, ale jak już dotrę na ul. Starowiślną, to zakup lodów kończy się wszystkimi dostępnymi smakami. No może poza wanilią, bo za tą akurat nie przepadam. Kawowe - to esencja kawy: kolor, smak, drobinki zmielonej kawy nie są tu przeszkodą. Bakaliowe - znajdziecie tu naprawdę spore kawałki orzechów, rodzynek, czasem kawałki figi, skórka pomarańczowa... odlot!. Malinowe - smak malin zerwanych prościuteńko z krzaka, tutaj znów - pestki nie są przeszkodą, atutem raczej. Truskawka, poziomka - jak wyżej: ma się wrażenie, że wystarczy zamknąć oczy i tarzamy się w poziomkowych leśnych łąkach... "Z brzytwą na poziomki", jak śpiewali klasycy z zespołu Test :). Na cukierni są też lody borówkowe (nie jakieś tam wymyślne jagodowe :) - odczucia smakowe jak wyżej: esencja doskonałego, gładkiego, niczym nie zmąconego aromatu borówek... ech, rozmarzyłam się... Kakaowe smakują doskonale, czasem bywają brzoskwiniowe, cytrynowe... nie ma tutaj nietrafionych smaków. Na uwagę zasługują bardzo dobre, prawdziwe waflowe kubki. Obsługa zawsze uśmiechnięta, panie uwijają się jak w ukropie, a jest przy czym: gdybyście mieli problem z trafieniem - idąc od rynku krakowskiego wypatrujcie po prawej stronie nierzadko gigantycznej kolejki:) Zimą dobre i bardzo dobre pączki z nadzieniem różanym, ale... zawsze niecierpliwie czekam wiosny i lata.. :)

zalogowany_użytkownik

10.02.2012

Placówka

Kraków, Starowiślna 83

Nie zgadzam się (0)

Pracownia Cukiernicza Stanisław Sarga

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pracownia Cukiernicza Stanisław Sarga?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Nie jadłam chyba...
Nie jadłam chyba lepszych lodów niż te z cukierni na Starowiślnej. Bywam tam rzadko, ale jak już dotrę na ul. Starowiślną, to zakup lodów kończy się wszystkimi dostępnymi smakami. No może poza wanilią, bo za tą akurat nie przepadam. Kawowe - to esencja kawy: kolor, smak, drobinki zmielonej kawy nie są tu przeszkodą. Bakaliowe - znajdziecie tu naprawdę spore kawałki orzechów, rodzynek, czasem kawałki figi, skórka pomarańczowa... odlot!. Malinowe - smak malin zerwanych prościuteńko z krzaka, tutaj znów - pestki nie są przeszkodą, atutem raczej. Truskawka, poziomka - jak wyżej: ma się wrażenie, że wystarczy zamknąć oczy i tarzamy się w poziomkowych leśnych łąkach... "Z brzytwą na poziomki", jak śpiewali klasycy z zespołu Test :). Na cukierni są też lody borówkowe (nie jakieś tam wymyślne jagodowe :) - odczucia smakowe jak wyżej: esencja doskonałego, gładkiego, niczym nie zmąconego aromatu borówek... ech, rozmarzyłam się... Kakaowe smakują doskonale, czasem bywają brzoskwiniowe, cytrynowe... nie ma tutaj nietrafionych smaków. Na uwagę zasługują bardzo dobre, prawdziwe waflowe kubki. Obsługa zawsze uśmiechnięta, panie uwijają się jak w ukropie, a jest przy czym: gdybyście mieli problem z trafieniem - idąc od rynku krakowskiego wypatrujcie po prawej stronie nierzadko gigantycznej kolejki:) Zimą dobre i bardzo dobre pączki z nadzieniem różanym, ale... zawsze niecierpliwie czekam wiosny i lata.. :)