Dziś byłam w Urzędzie Pracy się podpisać,ponieważ nie pracuję i zajmuję się domem i wychowaniem dzieci.Box pod którym miałam się podpisać był zamknięty,bo Pani miała dzień wolny,więc zostałam skierowana do do innego stanowiska.Tłok w tym urzędzie straszny i co chwile ktoś narzekał,że musi iść pod inne stanowisko,ponieważ pod odpowiednim nie było nikogo.Panie,które tam pracują widać na odległość,że nie spieszą się wcale.Poprosiłam o zaświadczenie i po chwili bardzo tego żałowałam,ponieważ to wszystko,cały czas tam spędzony się strasznie wydłużył.To jest jakaś paranoja,żeby idąc do urzędu trza poświęcić 3godziny a do tego w toalecie nawet papieru toaletowego nie było.Co do personelu to oprócz wolnego tępa pracy to bardzo uprzejmi

W tym urzędzie zorganizowano fachowe szkolenie z zakresu pozyskiwanych funduszy na rozwój. Trzej pracownicy udzielili bardzo rzeczowych i wyczerpujących informacji z tego zakresu, odpowiadali konkretami na zadawane pytania zgromadzonych uczestników. Szkolenie odbyło się w sali konferencyjnej z wykorzystaniem urządzeń medialnych, każdy mógł usiąść wygodnie za stołem na krzesełkach, każdy otrzymał teczkę z materiałami i każdy miał zapewnioną możliwość napicia się kawy czy herbaty oraz skonsumowania przygotowanych ciastek – catering tzw. szwedzki stół. Zapewniając zachowanie zasad BHP organizowano przerwy, które nie pozwoliły odczuwać znużenia i zmęczenia szkoleniowego.

Moja wizyta w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Opolu miała charakter czysto służbowy i trwała bardzo krótko bo jej celem było złożenie dokumentów w sekretariacie mieszczącym się na parterze rozległego, parterowego budynku. Po wejściu jawi się bardzo długi korytarz z jasną posadzką z którego liczne drzwi prowadzą do kolejnych pomieszczeń po obu stronach, w głębi widoczny był automat a napojami. Na stojakach liczne materiały reklamowo – informacyjno – marketingowe dla bezrobotnych, dla firm i także dla pracujących. W mały sekretariacie urzędowały dwie pani: Agnieszka i Urszula. Ta pierwsza przyjęła moje dokumenty, które zakleiłam w kopercie opisanej zgonie z instrukcją UE. Pani Agnieszka zarejestrowała, zrobiła wydruk potwierdzający ich złożenie i następnie jeden dokument musiałam opatrzyć własnoręcznym podpisem. Bardzo miła i sympatyczna pracownica co dało się wyczuć w krótkiej rozmowie prowadzonej w międzyczasie mojej obsługi. Pozyskałam też informacje przydatne na przyszłość. To była krótka ale owocna wizyta.