Hotel St. George

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Byłam z chłopakiem...
Byłam z chłopakiem na urlopie w Kudowie Zdrój w hotelu uzdrowiskowym st. George. Byliśmy zadowoleni z pobytu, ale było trochę niedociągnięć. Po pierwsze gdy miałam pytania to poszłam na recepcję, ale niestety za każdym razem jak tam chodziłam siedział ktoś inny i bardzo nie miło mnie traktowali. Po drugie basen był czynny tylko w godzinach od 18:00 do 21:00 wtedy kiedy trwała obiadokolacja. Więc albo trzeba było iść przed kolacją popływać i później szybko jeść lub szybko zjeść i pędzić na basen. Porażka. Po trzecie troszkę się rozchorowałam i potrzebowałam wziąć leki, które trzeba rozpuścić w gorącej wodzie. Poszłam po łyżeczkę do restauracji, ale nie dali mi, ponieważ jak kiedyś dali gościom to później nie oddali. Sorry, ale nie jestem złodziejką. Jedynie co mi się podobało to masaż wykonany przez bardzo miłą Panią i kelner, który obsługiwał nas przez pierwsze dwa dni. Niestety potem była nie przyjemna zmiana. Na pewno więcj tam nie wrócimy.

Obserwator1_2

03.06.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

Hotel St. George

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Hotel St. George?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Byłam z chłopakiem...
Byłam z chłopakiem na urlopie w Kudowie Zdrój w hotelu uzdrowiskowym st. George. Byliśmy zadowoleni z pobytu, ale było trochę niedociągnięć. Po pierwsze gdy miałam pytania to poszłam na recepcję, ale niestety za każdym razem jak tam chodziłam siedział ktoś inny i bardzo nie miło mnie traktowali. Po drugie basen był czynny tylko w godzinach od 18:00 do 21:00 wtedy kiedy trwała obiadokolacja. Więc albo trzeba było iść przed kolacją popływać i później szybko jeść lub szybko zjeść i pędzić na basen. Porażka. Po trzecie troszkę się rozchorowałam i potrzebowałam wziąć leki, które trzeba rozpuścić w gorącej wodzie. Poszłam po łyżeczkę do restauracji, ale nie dali mi, ponieważ jak kiedyś dali gościom to później nie oddali. Sorry, ale nie jestem złodziejką. Jedynie co mi się podobało to masaż wykonany przez bardzo miłą Panią i kelner, który obsługiwał nas przez pierwsze dwa dni. Niestety potem była nie przyjemna zmiana. Na pewno więcj tam nie wrócimy.