Ostrawa

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Wpadłam tam właściwie...
Wpadłam tam właściwie przypadkowo, gdyż przez szybę wystawową zobaczyłam smakowicie wyglądające desery. Weszłam i od razy skierowałam się w ich stronę. Pani ekspedientka przywitała mnie mówiąc "dzień dobry" - była widocznie zmęczona. Powiedziałam, że chciałabym mus truskawkowy. Pani poprosiła, abym wyjęła go z lodówki. Podeszłam do kasy, zamówiłam jeszcze kawę. Pani pomogła mi w wyborze, gdyż nie do końca wiedziałam, co oznaczają nazwy kaw w menu. Obsługa była miła i szybka. Zapłaciłam i usiadłam przy najgłębiej usytuowanym stoliku. Kawiarnia była czysta, schludna, mimo upalnej pogody w pomieszczeniu nie było zbyt ciepło ani duszno. Mus truskawkowy był bardzo smaczny i wart swojej ceny (5zł). Kawa także mi smakowała. Gdy kończyłam jedzenie deseru, do kawiarni weszła pewna kobieta i poprosiła ekspedientkę o jakieś niezbyt słodkie ciasto - po kilku propozycjach panie doszły do porozumienia. W międzyczasie ekspedientka narzekała na pogodę, powiedziała nawet: "Wolę jak pada deszcz, bo wtedy się człowiek tak nie męczy. A jak jest upał to się nic nie chce, a uśmiechać się trzeba przez te 12 godzin do klienta"... Klientka zaśmiała się, zapłaciła i wyszła. Ja natomiast odniosłam naczynia do specjalnego okienka, pożegnałam się i wyszłam. Ogólne wrażenie po tej wizycie jest pozytywne, ale utkwiły mi w głowie słowa pani ekspedientki - uważam, że nie powinna tego mówić klientce.

zarejestrowany-uzytkownik

26.06.2012

Placówka

Wodzisław Śląski, ul. Kubsza 28

Nie zgadzam się (0)

Ostrawa

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ostrawa?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Wpadłam tam właściwie...
Wpadłam tam właściwie przypadkowo, gdyż przez szybę wystawową zobaczyłam smakowicie wyglądające desery. Weszłam i od razy skierowałam się w ich stronę. Pani ekspedientka przywitała mnie mówiąc "dzień dobry" - była widocznie zmęczona. Powiedziałam, że chciałabym mus truskawkowy. Pani poprosiła, abym wyjęła go z lodówki. Podeszłam do kasy, zamówiłam jeszcze kawę. Pani pomogła mi w wyborze, gdyż nie do końca wiedziałam, co oznaczają nazwy kaw w menu. Obsługa była miła i szybka. Zapłaciłam i usiadłam przy najgłębiej usytuowanym stoliku. Kawiarnia była czysta, schludna, mimo upalnej pogody w pomieszczeniu nie było zbyt ciepło ani duszno. Mus truskawkowy był bardzo smaczny i wart swojej ceny (5zł). Kawa także mi smakowała. Gdy kończyłam jedzenie deseru, do kawiarni weszła pewna kobieta i poprosiła ekspedientkę o jakieś niezbyt słodkie ciasto - po kilku propozycjach panie doszły do porozumienia. W międzyczasie ekspedientka narzekała na pogodę, powiedziała nawet: "Wolę jak pada deszcz, bo wtedy się człowiek tak nie męczy. A jak jest upał to się nic nie chce, a uśmiechać się trzeba przez te 12 godzin do klienta"... Klientka zaśmiała się, zapłaciła i wyszła. Ja natomiast odniosłam naczynia do specjalnego okienka, pożegnałam się i wyszłam. Ogólne wrażenie po tej wizycie jest pozytywne, ale utkwiły mi w głowie słowa pani ekspedientki - uważam, że nie powinna tego mówić klientce.