Zakład Produkcji Piekarniczo-Cukierniczej K.Sobczak

(1.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Przejeżdżając przez Gliwice...
Przejeżdżając przez Gliwice zawsze obowiązkowo wstępuję do mojej ulubionej piekarni po pyszne drożdżówki i jedyne w swoim rodzaju ciastka francuskie. Zawsze w tym sklepie zastałem bardzo miłą i życzliwą obsługę. Niestety , po mojej ostatniej wizycie zmieniłem zdanie. Pani, która mnie obsługiwała nie dość, że nie potrafiła odpowiedzieć "dzień dobry" to jeszcze tak zapakowała mi drożdżówki, że opakowanie mi pękło. Dla niej jakby nic się nie stało bowiem taką pękniętą torebkę mimo wszystko mi podała. Nie wspomnę o tym, że nie używa słów dziękuję i do widzenia. I na koniec wspomnę jeszcze o jej brzydko pomalowanych paznokciach, które swoim kolorem przykuwały uwagę. Brak smaku. Nie polecam.

zarejestrowany-uzytkownik

13.07.2012

Placówka

Gliwice, Pl Piastów/ Okopowa

Nie zgadzam się (0)

Zakład Produkcji Piekarniczo-Cukierniczej K.Sobczak

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Zakład Produkcji Piekarniczo-Cukierniczej K.Sobczak?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Przejeżdżając przez Gliwice...
Przejeżdżając przez Gliwice zawsze obowiązkowo wstępuję do mojej ulubionej piekarni po pyszne drożdżówki i jedyne w swoim rodzaju ciastka francuskie. Zawsze w tym sklepie zastałem bardzo miłą i życzliwą obsługę. Niestety , po mojej ostatniej wizycie zmieniłem zdanie. Pani, która mnie obsługiwała nie dość, że nie potrafiła odpowiedzieć "dzień dobry" to jeszcze tak zapakowała mi drożdżówki, że opakowanie mi pękło. Dla niej jakby nic się nie stało bowiem taką pękniętą torebkę mimo wszystko mi podała. Nie wspomnę o tym, że nie używa słów dziękuję i do widzenia. I na koniec wspomnę jeszcze o jej brzydko pomalowanych paznokciach, które swoim kolorem przykuwały uwagę. Brak smaku. Nie polecam.