Klub Mila

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Restauracja urządzona jest...
Restauracja urządzona jest w stylu żeglarskim, zadbano o każdy element wyposażenia wnętrza, np. karty menu połączone są sznurkiem zawiązanym na węzeł żeglarski. Jednak obsługa ma jeszcze nad czym pracować. Kelner nie znał zawartości karty i oferowanych dań, nie umiał nic doradzić, jak również nie zachęcał do złożenia większego zamówienia. Ostatecznie zamówiłam cappuccino i brownie, które w karcie było opisane jako ciasto czekoladowe z truskawkami i lodami waniliowymi. Po ok. 15 min otrzymałam kawę, a po następnych 15 min deser, który zamiast truskawek miał pomarańczę, a zamiast lodów - bitą śmietanę. Kelner, zapytany o przyczynę zmiany dekoracji, nie był świadomy, że ciasto jest niezgodne z opisem, a w komentarzu usłyszałam, że widocznie tamte składniki się skończyły. Nie było żadnej innej reakcji ze strony kelnera.

zalogowany_użytkownik

18.08.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

Klub Mila

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Klub Mila?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Restauracja urządzona jest...
Restauracja urządzona jest w stylu żeglarskim, zadbano o każdy element wyposażenia wnętrza, np. karty menu połączone są sznurkiem zawiązanym na węzeł żeglarski. Jednak obsługa ma jeszcze nad czym pracować. Kelner nie znał zawartości karty i oferowanych dań, nie umiał nic doradzić, jak również nie zachęcał do złożenia większego zamówienia. Ostatecznie zamówiłam cappuccino i brownie, które w karcie było opisane jako ciasto czekoladowe z truskawkami i lodami waniliowymi. Po ok. 15 min otrzymałam kawę, a po następnych 15 min deser, który zamiast truskawek miał pomarańczę, a zamiast lodów - bitą śmietanę. Kelner, zapytany o przyczynę zmiany dekoracji, nie był świadomy, że ciasto jest niezgodne z opisem, a w komentarzu usłyszałam, że widocznie tamte składniki się skończyły. Nie było żadnej innej reakcji ze strony kelnera.