Metalix

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Sklep wielobranżowy, gdzie...
Sklep wielobranżowy, gdzie konkretnie można kupić artykuły takie jak np. kolanka, śrubki, głowice i elementy do kranów, gdy te się zepsują. Po pokonaniu kilku schodków wchodzi się do środka. Sklep jest dosyć przestronny, w miarę oświetlony i wiele rzeczy jest możliwe do oglądnięcia poza ladą. Kasa i Pan, który obsługuje klientów znajduje się na końcu pomieszczenia. Obok siebie ma regały z mniejszymi, drobnymi elementami. Dostałam taką część jaka mi była potrzebna i wówczas wystarczyło tylko zapłacić. Cena nie była wysoka, jednak nie miałam drobnych, dlatego Pan dostał ode mnie banknot 50 zł. Po kilku zdaniach narzekania, ze wszyscy tak dzisiaj płacą poprosiłam o paragon i to było na tyle. Nie pomogła próba obrócenia sytuacji w żart, bo Pan był niezadowolony, że właśnie w takim nominałem zapłaciłam.

Kirenne

19.08.2012

Placówka

Rzeszów, Dąbrowskiego 87

Nie zgadzam się (0)

Metalix

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Metalix?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Sklep wielobranżowy, gdzie...
Sklep wielobranżowy, gdzie konkretnie można kupić artykuły takie jak np. kolanka, śrubki, głowice i elementy do kranów, gdy te się zepsują. Po pokonaniu kilku schodków wchodzi się do środka. Sklep jest dosyć przestronny, w miarę oświetlony i wiele rzeczy jest możliwe do oglądnięcia poza ladą. Kasa i Pan, który obsługuje klientów znajduje się na końcu pomieszczenia. Obok siebie ma regały z mniejszymi, drobnymi elementami. Dostałam taką część jaka mi była potrzebna i wówczas wystarczyło tylko zapłacić. Cena nie była wysoka, jednak nie miałam drobnych, dlatego Pan dostał ode mnie banknot 50 zł. Po kilku zdaniach narzekania, ze wszyscy tak dzisiaj płacą poprosiłam o paragon i to było na tyle. Nie pomogła próba obrócenia sytuacji w żart, bo Pan był niezadowolony, że właśnie w takim nominałem zapłaciłam.