Vapiano

(4.42)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (22 z 48)

W święto Państwowe...
W święto Państwowe postanowiłem coś zjeść z rodziną na mieście. Oj nie było to łatwe - sporo lokali zrobiło sobie długi weekend. Przypomniałem sobie jednak o lokalu Vapiano. Lokal działa we Wrocławiu jako drugi w Polsce. Z zewnątrz prezentuje się bardzo ładnie. Jest zlokalizowany samym centrum miasta w galerii Justin. Przy wejściu wita nas reklama zachęcająca do wejścia do środka. Wahamy się ale dziecko che coś zjeść. Pizza za 15,99 skusiła nas. Przy wejściu wita nas uśmiechnięty Pan. Daje do ręki kartę. Już myślałem, że to promocja kart stałego klienta. Jednak nie - to specjalne karty magnetyczne do obsługi zamówień. Każda osoba dorosła dostaje 1 kartę. Na pytanie czy szybko dostaniemy pizzę pan przy wejściu odp., że tak. Potwierdzają to klienci stojący w kolejce do kasy - płacimy przy wyjściu. Idziemy do środka. Lokal nowy, jasny, wszystko w drewnie, rozstawione zioła. Są 2 części kuchni, po prawej i lewej stronie od wejścia. Kucharze uśmiechnięci, czekają na zamówienie. Wybieram pierwszego z brzegu i proszę o małą margherittę. Kucharz uprzedza mnie, że akurat mała będzie na nieco grubszym cieście. Może być. Dostaję dziwne urządzenie do ręki - to pager. Kucharz demonstruje mi jak to działa - jak zabuczy na czerwono to zamówienie jest gotowe i można podejść do kuchni po odbiór. Sprytne i bardzo nowoczesne. Druga niespodzianka to cena małej margherity 9.90 PLN. Miała być pizza od 15,90 PLN ale da się kupić taniej - drobna nieścisłość (tego w cenniku nie znajdziecie - nawet nie szukajcie :). Idziemy na miejsce. Syn wybrał stolik. Miał wiele do wyboru - lokal jest duży. Wózek z moim drugim synem bez problemu zmieścił się w lokalu. Duża wygoda. Przyjemna muzyczka w tle. Lekko chłodno - dyskretnie działa klimatyzacja. Cieszę się, że jest bardzo dobrze wymyślony podział na część dla palących i niepalących. Palący mają głębokie czerwone fotele na zewnątrz. Osobiście nie palę więc bardzo mi to odpowiada. Mojej rodzinie również. Na pizze czekamy 10 min. Pager zadziałał - choć moje czujne oko wychwyciło z boku zieloną diodę - to czujnik zasilania. Nie mylcie tego z gotowością do odbioru zamówienia. Jak jest gotowe to pager wyje, że nie da się tego nie zauważyć. U innych klientów w lokalu pagery też wyją. Długo nie czekali na zamówione dania. Idziemy po pizzę. Duży biały talerz, sztućce metalowe. Serwetki i dodatki gratis przy kuchni. Wracamy do stołu. Pizza dobra, ciasto pyszne. Lubię zamawiać margheritę bo daje łatwe porównanie jakości ciasta w lokalach. Żona poszła do kuchni chciała jakiś dobry makaron. Wraca z niczym - za drogie mówi. Faktycznie cenny w Vapiano mocno zróżnicowane. Przekona się o tym kilku klientów przy kasie - którym nieco minny zrzedną jak usłyszą wysokość rachunków. Kończymy pizzę. Postanawiam odwiedzić toaletę. To ważmy punkt odwiedzin nowej restauracji. Znawcy i bywalcy lokali twierdzą, że stan i wygląd toalety mówią wszystko o jakości lokalu. Dużo w tym prawdy. Do męskiej toalety daleka droga. Trzeba przejść cały lokal. Potem po schodkach na półpiętro i jest. Czarne drzwi. No proszę co za standard, super jakość, ekskluzywne wykończenia. Aż przyjemnie skorzystać z takiej toalety. Ostatni raz tak mnie zaskoczyły toalety w D.T. Renoma - no ale tam wydali grube miliony na remont. Wracam do rodziny. Zjedli. Nic nie piliśmy - ceny Nas powstrzymały. W takim miejscu jak Vapiano sporo zapłacimy za dodatki. Napoje nie są tanie. W karcie (cenniku) też nie znajdziecie ich cen. Wychodzimy. Pan przy wyjściu prosi o karty magnetyczne. Pytam czy mi jedną zostawi na pamiątkę jako kartę stałego klienta. Niestety nie może. Nie mają kart stałego klienta. Szkoda. Płacę dokładnie 9,90 PLN. Niedrogo, choć specjalnie wybraliśmy coś taniego, żeby nie przepłacać. Na do widzenia pytam pana przy kasie czy mogę poczęstować dziecko miśkami - wyłożone leżą miśki żelkowe - to taki upominek lokalu dla klientów. Syn zadowolony. Żona również nie narzeka. Najmłodszy nic nie mówi - śpi gdy wychodzimy. Coś czuję, że jeszcze nie raz tam wrócimy. Lokal robi dobre wrażenie. Można spokojnie polecić znajomy. Mały minus - rachunek klientów za nami - 60 PLN - chyba chcieli mniej zapłacić.

miki

18.08.2009

Placówka

Wrocław, Krawiecka 3a

Nie zgadzam się (26)
Samo wejście do...
Samo wejście do restauracji zachęcało do jej odwiedzenia. Lokal był dobrze oznakowany z zewnątrz. Już z daleka widać było duże napisy Vapiano, które na pewno wzbudzały ciekawość. Podszedłem bliżej. Otoczenie restauracji utrzymane było w idealnej czystości. Wszedłem do środka. Moim oczom ukazał się niewielki kontuar, za którym był kasjer. Obok stał inny pracownik. Wręczono mi coś na kształt karty kredytowej i zaproszono do środka. Pracownicy witający mnie byli mili i grzeczni. Jedyne co mi przeszkadzało to to, iż z własnej woli nie wyjaśnili mi do czego służy ta wręczana karta. Co prawda domyśliłem się, że jest to sposób rozliczania, ale przydałoby się choćby pytanie, czy wiem do czego to służy. Wszedłem do środka. Było czysto i sympatycznie. Podłogi, sufity, ściany – wszystko to było zadbane i czyste. Po prawej stronie znajdował się bar. Podzielony był na sekcje – zależnie od rodzaju potraw. Obok każdej takiej sekcji znajdowały się miejsca z tacami, szklaneczkami, serwetkami i sztućcami. Wszystko to było w idealnym porządku. Dodatkowo przy barze znajdowały się informacje o potrawach promocyjnych. Postanowiłem zamówić na początek sałatkę. Zostałem powitany przez młodą, sympatyczną dziewczynę. Średniego wzrostu i z czarnymi włosami. Na głowie miała bandanę chroniącą potrawy przed włosami, co wzbudziło moje dodatkowe zaufanie do restauracji. Wybrałem Insalata Mista Large z dodatkową polędwicą wołową. Jednak przed złożeniem zamówienia zapytałem jeszcze, czy będzie to duży filet, czy może zostanie on pokrojony. Otrzymałem odpowiedź, że są to kawałki polędwicy. Dodatkowo zadano mi pytanie dotyczące sposobu przygotowania sałatki, zaproponowano mi do wyboru oliwę zwykłą, bądź czosnkową, dodatkowo zaproponowano mi także wybór sosu oraz przypraw. Na koniec zostałem poinformowany przez pracownika, że czas oczekiwania to około 3 minuty. W tym czasie postanowiłem zamówić pizzę. Zapytałem na początek o czas oczekiwania. Młoda, nieco tęższa dziewczyna odpowiedziała, że na pizzę trzeba czekać ok. 20 minut, ale nie ma obaw, bo dostanę pager, który mnie powiadomi jak tylko moja pizza będzie gotowa. Poprosiłem o pizzę Bruschetta i udałem się po moją sałatkę. Akurat była gotowa. Pracownica zapytała czy podać pieczywo. Zgodziłem się. Na koniec życzyła mi smacznego i uśmiechnęła się. Udałem się do stolika . Od razu spróbowałem sałatki. Była pyszna. Smakowała świeżo i dosłownie wybornie. Po około 20 minutach gotowa była także pizza o czym przypomniał mi pager. Poszedłem ją odebrać. Przy okazji Pizzaman zaproponował napój do pizzy – podziękowałem grzecznie. Poszedłem do stolika. Już sam wygląd potrawy powodował, ze ślinianki zaczęły mi mocniej pracować. Ukroiłem kawałek, wziąłem do ust i… Po prostu delikatesy – pizza smakowała jak ta, której smak był w mej pamięci ze słonecznych Włoch. Wyczuwalne były wszystkie składniki, a Rucola dawała jej niepowtarzalny aromat. Zapragnąłem jeszcze deseru. Podszedłem do baru z deserami. Po chwili oczekiwania obsługujący mnie młody człowiek, ciemny blondyn zapytał w czym Mozę pomóc. Powiedziałem, ze chciałem zamówić deser – Pana Cota. Pan uprzejmie odpowiedział, że nie ma już żadnych deserów, bo kuchnia jest zamknięta. Na koniec odwiedziłem jeszcze toaletę. Było czysto i schludnie. Toaleta byłą posprzątana. W kabinach był papier. Dostępne było mydło oraz papier do wytarcia rąk. Udałem się do wyjścia. Tam zeskanowano moją kartę. Wymieniono kwotę do zapłaty. Podałem banknot 50-cio złotowy – reszta została wydana poprawnie. Na koniec podziękowano mi za wizytę i zaproszono do odwiedzenia restauracji ponownie. Podsumowując. Udana wizyta. Jedzenie bardzo dobre. Podkreślić należy jednak, że skandalem jest to, że na sześć godzin przed zamknięciem nie można było kupić żadnego deseru, a obsługa z uśmiechem jedynie odpowiadała, że kuchnia już nie pracuje. Poza tym wszyscy napotkani przeze mnie pracownicy byli sympatyczni i służyli pomocą. Manager restauracji także był widoczny. Wielkim plusem restauracji jest także to, iż jest specjalny kącik dla dzieci, gdzie jeden z pracowników zajmuje się pociechami, tak że rodzice mogą zjeść spokojnie. Na pochwałę zasługuje także czystość restauracji. Już po chwili od wyjścia klienta stoliki były posprzątane i czkały na kolejnych gości. Bardzo podobało mi się także to, ze na stolikach dostępne były różne przyprawy, tak że można było „po swojemu” przyprawić każde z dań. Bardzo dobra restauracji godna polecenia.

Grzegorz_141

20.07.2009

Placówka

Wrocław, Krawiecka 3a

Nie zgadzam się (16)

Vapiano

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Vapiano?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Smak Włoch we...
Smak Włoch we Wrocławiu :) Jadłam carbonarę, która smakowała tak samo jak w Rzymie:) Ceny są OK, patrząc na jakość to nie ma się czego przyczepić. Za dwie pasty + 2x cola zapłaciliśmy około 70 zł :)