Promenada nad Zalewem Zegrzyńskim

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Ośrodek Promenada w...
Ośrodek Promenada w Ryni Oferuje dwie restauracje-jedną w stylu country gdzie można spożyć jedynie dania z grilla i drugą hotelową gdzie można skonsumować zwyczajny obiad.Wraz z całą rodziną(8 osób)postanowiliśmy zjeść w hotelowej restauracji.W środku ani żywego ducha..byliśmy sami,podszedł do nas kelner nie był w stanie polecić żadnego wina do obiadu,po czym stwierdził że karta win w menu jest nieaktualna...musieliśmy również negocjować aby zamiast frytek(które były w standardzie każdego dania)podano opiekane ziemniaki.Udało nam się zamówić w końcu również wino,zostało przyniesione w kubełku z lodem nakrytym brudną szmatą..na stole leżał poplamiony obrus..ceny dań oscylowały w granicach 50 zł za danie.W toalecie było brudno, rozpadający sie pojemnik na papier i charakterystyczny zapaszek unoszący się w powietrzu.

zarejestrowany-uzytkownik

22.10.2008

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (22)

Promenada nad Zalewem Zegrzyńskim

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Promenada nad Zalewem Zegrzyńskim?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Ośrodek Promenada w...
Ośrodek Promenada w Ryni Oferuje dwie restauracje-jedną w stylu country gdzie można spożyć jedynie dania z grilla i drugą hotelową gdzie można skonsumować zwyczajny obiad.Wraz z całą rodziną(8 osób)postanowiliśmy zjeść w hotelowej restauracji.W środku ani żywego ducha..byliśmy sami,podszedł do nas kelner nie był w stanie polecić żadnego wina do obiadu,po czym stwierdził że karta win w menu jest nieaktualna...musieliśmy również negocjować aby zamiast frytek(które były w standardzie każdego dania)podano opiekane ziemniaki.Udało nam się zamówić w końcu również wino,zostało przyniesione w kubełku z lodem nakrytym brudną szmatą..na stole leżał poplamiony obrus..ceny dań oscylowały w granicach 50 zł za danie.W toalecie było brudno, rozpadający sie pojemnik na papier i charakterystyczny zapaszek unoszący się w powietrzu.