Gdy weszłam do apteki byłam jedyną klientką. Za lada znajdowały się dwie panie, jedna stała przy komputerze, druga porządkowała coś za ladą. Obie panie ubrane były w białe fartuchy. Po moim wejściu do apteki pani stojąca przy komputerze oderwała się od tego, co robiła, powitała i zapytała, w czym może pomóc. Druga pani także mnie powitała. Poprosiłam panią farmaceutkę o kilka rad dotyczących kupowanych przeze mnie farmaceutyków. Otrzymałam konkretne odpowiedzi, a także pani zaproponowała mi farmaceutyki o tym samym składzie, ale będące obecnie w promocji. W trakcie tej rozmowy wszedł drugi klient, który także został przywitany przez obie panie i bez zwłoki obsłużony przez drugą panią. Na koniec zakupów pani farmaceutka kupowane przeze mnie leki spakowała do małej torebki, tam też wsadziła paragon informując mnie o tym, podziękowała i pożegnała mnie. Postawa obu pań była uprzejma i otwarta na klienta.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.