SZPITAL POMORZANY

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Udając się poraz...
Udając się poraz pierwszy z dzieckiem na badanie do lekarza okulisty do szpitala na Oddział Okulistyczny oczekiwałem, iż wizyta z sześcio miesięcznym dzieckiem przebiegnie szybko i sprawnie. Rejestrując się pierwszy raz pracownik zrobił to bardzo szybko i sprawnie, lecz dwie inne Panie siedziały na kanapie popijały kawę. Rejestracja wyglądała dość czysto, lecz przed wejściem do rejstracji na ziemi leżało mnóstwo kipów po papierosach. Po zarejstrowaniu Pracownik powiedział, że mam się udać na pierwsze piętro. Gdy dotarliśmy z dzieckiem na pierwsze piętko, nikt nie umiał nam powiedzieć, do którego gabinetu mamy wejść. Postanowiliśmy zapytać pielęgniarki, która siedziała w swoim "Kantorku" i oglądała TV. Dokłądnie powiedzieliśmy Pracownikowi, że jesteśmy umówieni na badanie USG dla naszego dziecka i nie wiemy do której sali mamy się udać. Pracownik siedząc i oglądając telewizję poinformował nas, że nie wie tak naprawdę, o co chodzi. Postanowiliśmy zapytać jeszcze raz, Pracownik (pielęgniarka) wrzasnęła, że mamy sobie szukać na czwartym piętrze. Pytając pielęgniarki, dlaczego jest taka nieuprzejma, odpowiedział że teraz nie ma czasu rozmawiać. Oczywiście dalej oglądała TV. Postanowiliśmy poczekać przed gabinetem Oddziałowej, gdzie bylo już kilka osób. Czystość szpitala, a w szczególności korytarza była fatalna. Wystawały różna kable ze ścian, gdzie w przypadku dzieci jest to tym bardziej niebezpieczne. Po okolo 40 minutach przyszła lekarka i wykonała badanie, które trwało 3 minuty. Zapytałem, czy tacy pacjenci, jak my z małymi dziećmi powinni tak długo czekać. W odpowiedzi otrzymaliśmy, że zawsze możemy iść do prywatnej kliniki i tam będzie wszystko odrazu. Co już przerosło nasze oczekiwania. Na szczęście nasze dziecko ma zdrowy wzrok i mam nadzieje, ze już nigdy nie odwiedzimy tego oddziału. Z dużym niesmakiem wyszliśmy z oddziału.

zarejestrowany-uzytkownik

07.11.2009

Placówka

Szczecin, POMORZANY - ODDZIAŁ OKULISTYKI DZIECIĘCY

Nie zgadzam się (30)

SZPITAL POMORZANY

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż SZPITAL POMORZANY?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Udając się poraz...
Udając się poraz pierwszy z dzieckiem na badanie do lekarza okulisty do szpitala na Oddział Okulistyczny oczekiwałem, iż wizyta z sześcio miesięcznym dzieckiem przebiegnie szybko i sprawnie. Rejestrując się pierwszy raz pracownik zrobił to bardzo szybko i sprawnie, lecz dwie inne Panie siedziały na kanapie popijały kawę. Rejestracja wyglądała dość czysto, lecz przed wejściem do rejstracji na ziemi leżało mnóstwo kipów po papierosach. Po zarejstrowaniu Pracownik powiedział, że mam się udać na pierwsze piętro. Gdy dotarliśmy z dzieckiem na pierwsze piętko, nikt nie umiał nam powiedzieć, do którego gabinetu mamy wejść. Postanowiliśmy zapytać pielęgniarki, która siedziała w swoim "Kantorku" i oglądała TV. Dokłądnie powiedzieliśmy Pracownikowi, że jesteśmy umówieni na badanie USG dla naszego dziecka i nie wiemy do której sali mamy się udać. Pracownik siedząc i oglądając telewizję poinformował nas, że nie wie tak naprawdę, o co chodzi. Postanowiliśmy zapytać jeszcze raz, Pracownik (pielęgniarka) wrzasnęła, że mamy sobie szukać na czwartym piętrze. Pytając pielęgniarki, dlaczego jest taka nieuprzejma, odpowiedział że teraz nie ma czasu rozmawiać. Oczywiście dalej oglądała TV. Postanowiliśmy poczekać przed gabinetem Oddziałowej, gdzie bylo już kilka osób. Czystość szpitala, a w szczególności korytarza była fatalna. Wystawały różna kable ze ścian, gdzie w przypadku dzieci jest to tym bardziej niebezpieczne. Po okolo 40 minutach przyszła lekarka i wykonała badanie, które trwało 3 minuty. Zapytałem, czy tacy pacjenci, jak my z małymi dziećmi powinni tak długo czekać. W odpowiedzi otrzymaliśmy, że zawsze możemy iść do prywatnej kliniki i tam będzie wszystko odrazu. Co już przerosło nasze oczekiwania. Na szczęście nasze dziecko ma zdrowy wzrok i mam nadzieje, ze już nigdy nie odwiedzimy tego oddziału. Z dużym niesmakiem wyszliśmy z oddziału.