Smażalnia Ryb

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Podczas weekendowego wypadu...
Podczas weekendowego wypadu postanowiliśmy na śniadanie zjeść smażoną rybkę. Niedaleko naszego ośrodka znajdowały się trzy smażalnie ryb. Wybraliśmy tą, w której było najwięcej klientów. Kiedy usiedliśmy przy stoliku okazało się, że w lokalu jest samoobsługa. Opuściliśmy więc nasz stolik i poszliśmy do baru. Manu znajdowało się przy barze. Było to trochę złe rozwiązanie bowiem kiedy ma składaliśmy zamówienie ktoś mógłby zając nam stolik. Obsługująca nas kelnerka była bardzo młodą osobą. Jak się domyślam praca w smażalni była jej wakacyjnym zajęciem. Była bardzo życzliwa i uprzejma. pomogła nam dokonać wyboru podczas zamówienie. Ja zdecydowałam się na morszczuka z frytkami oraz ogórkami małosolnymi. Na zamówienie nie musieliśmy czekać zbyt długo. Rybka była trochę za bardzo wysmażona i jej panierka była twarda jak skorupa. Poza tym jedzenie bardzo mi smakowało. koszt zamówienia był zależny od wagi ryby. Kiedy płaciliśmy kelnerka podała mi jedynie kwotę do zapłacenia. Nie otrzymałam od niej żadnego rachunku tak więc nawet nie wiedziałam jaki był koszt poszczególnych składników zamówienia. Na koniec wstąpiłam jeszcze do toalety. Okazało się, że jest tam bardzo mokra podłoga. Brakowało tam również papieru toaletowego.

zarejestrowany-uzytkownik

11.07.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

Smażalnia Ryb

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Smażalnia Ryb?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Podczas weekendowego wypadu...
Podczas weekendowego wypadu postanowiliśmy na śniadanie zjeść smażoną rybkę. Niedaleko naszego ośrodka znajdowały się trzy smażalnie ryb. Wybraliśmy tą, w której było najwięcej klientów. Kiedy usiedliśmy przy stoliku okazało się, że w lokalu jest samoobsługa. Opuściliśmy więc nasz stolik i poszliśmy do baru. Manu znajdowało się przy barze. Było to trochę złe rozwiązanie bowiem kiedy ma składaliśmy zamówienie ktoś mógłby zając nam stolik. Obsługująca nas kelnerka była bardzo młodą osobą. Jak się domyślam praca w smażalni była jej wakacyjnym zajęciem. Była bardzo życzliwa i uprzejma. pomogła nam dokonać wyboru podczas zamówienie. Ja zdecydowałam się na morszczuka z frytkami oraz ogórkami małosolnymi. Na zamówienie nie musieliśmy czekać zbyt długo. Rybka była trochę za bardzo wysmażona i jej panierka była twarda jak skorupa. Poza tym jedzenie bardzo mi smakowało. koszt zamówienia był zależny od wagi ryby. Kiedy płaciliśmy kelnerka podała mi jedynie kwotę do zapłacenia. Nie otrzymałam od niej żadnego rachunku tak więc nawet nie wiedziałam jaki był koszt poszczególnych składników zamówienia. Na koniec wstąpiłam jeszcze do toalety. Okazało się, że jest tam bardzo mokra podłoga. Brakowało tam również papieru toaletowego.