Odwiedziłam Restaurację Żak ulokowaną w samym centrum Cieszyna w piękny letni dzień. Ogródek na zewnątrz był pełen ludzi. Skoro taki oblegany punkt pomyślałam to znaczy, że musi być super. Stoliki były czyste, na obsługę przy takim oblężeniu nie trzeba było czekać zbyt długo, choć nie zerwali się również w pierwszej chwili by podbiec do mojego stolika. Obsługa życzliwa, uprzejma i kompetentna, Pani wyjaśniła mi z czym serwują Sałatkę Cezar, którą zamówiłam i odeszła. Na mój obiad czekałam 35 minut - jasne, obiekt był pełny ale gdy minęło 20 minut z każdą kolejną byłam bardziej głodna i zła. Na szczęście sałatka pyszna, porcja duża, podanie bardzo apetyczne - jedzenie godne polecenia. W czasie oczekiwania obejrzałam lokal w środku budynku, ot pub raczej niż restauracja. Kilka stolików w dwóch niewielkich salkach, ale przyjemnie i cicho. Można usiąść przy dużych oknach i mieć wrażenie, że jest się na ryneczku. Natomiast duży minus za brak klimatyzacji w upalny dzień, wiatraki w środku to nie to samo.

Do Restauracji Żak trafiliśmy trochę przypadkiem, podczas zwiedzania miasta. Lokal średniej wielkości, raczej kameralnie. Wystrój robiony na koniec lat 30-tych zeszłego wieku pasuje do widoku za oknem. Szybka obsługa z dużym i miłym uśmiechem. Jedzenie zdecydowanie domowe. Dania podawane są na dużych talerzach w ilości pozwalającej najeść się do syta i ciut więcej. Wszystko na talerzu dobrze zgrane, surówki, sałatki, mięso. Podsumowując - bardzo miły lokal z pysznym jedzeniem w rozsądnych cenach.