Niezbyt duża siłownia, ale wnętrze jest dobrze zaprojektowane, ćwicząc nie obija się łokciami sąsiadów :)Lustrzane ściany, więc na bieżąco można korygować postawę. Sporo sprzętu, chociaż jedna bieżnia wyraźnie nie działała prawidłowo. Na moją uwagę trener zareagował od razu i zainteresował się sprzętem. Zróżnicowane maszyny, do wszystkich grup mięśni. Obsługa miła i uśmiechnięta, już od samego wejścia zostałam dobrze obsłużona: pokazano mi siłownię, zapytano o cel wizyty, czy zmieniam klub i dlaczego, co się nie podobało, czego oczekuję. Widać, że dbają o klienta, personel nie podpiera ścian i interesuje się ćwiczącymi, zwłaszcza nowymi. Muzyka - no bez cudów, ale to standard. Jeśli ktoś szuka ambitnego rocka to raczej nie w fitness, królują podrasowane covery w stylu motywującym - chociaż przykrej "rąbanki" nie było. W TV fajne programy - szkoda, że nie można ich posłuchać, dostępny tylko obraz. Jeśli chodzi o zajęcia fitness, to chyba jest największa oferta w KRK, jeśli chodzi o różnorodność. Z tego, co widać w harmonogramie, to duża oferta ćwiczeń mentalnych - i to nie tylko nieśmiertelna joga i pilates. Squash, zumba, body art, rehafit, streching... a i te wysiłkowe i wytrzymałościowe też nie są zaniedbane. Duże zróżnicowanie zajęć grupowych - naprawdę dla każdego. Atmosfera w klubie bardzo ożywcza - jest intensywnie i motywująco. Lustra robią swoje - to dobrze dopinguje, aż się nie chce zwalniać :)Czystość - bez zarzutu. Obuwie zmieniane przed wejściem do szatni i... już jest czyściej. Komfortowa łazienka, toalety w porządku, dużo szafek i miejsca. Tu nie masz wrażenia, że siedzisz komuś na ogonie, a ktoś tobie na karku. Polecam, tu naprawdę jest fajnie. Ceny porównywalne, nie ma zaskoczenia.