Byłam w centrum handlowym M1 i przechodząc koło Praktikera przypomniało mi się, że potrzebuję żarówkę. Weszłam więc do środka. W sklepie panował porządek, ceny towarów były dobrze widoczne. Zaraz za wejściem znajdowały się kwiaty w doniczkach, były one ładne, świeże, podlane, miały atrakcyjne ceny. Bez problemu znalazłam odpowiednią alejkę, o pomoc w znalezieniu konkretnej zarówki poprosiłam jednak pracownika. Mężczyzna był uprzejmy, chętnie spełnił moją prośbę i wskazał mi właściwy model, poszło mu to szybko. Czynna była odpowiednia ilość kas, nie tworzyły się długie kolejki. Kasjerka była uprzejma, używała zwrotów grzecznościowych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.