Po odwiedzeniu placówki mam mieszane uczucia. Jeśli chodzi o wystrój miejsca nie mogę się do niczego przyczepić, jest pięknie. Natomiast jeśli chodzi o personel oraz czystość to mam kilka uwag. Po pierwsze deser ( gofr bąbelkowy ) był podany w lepiącej , ubrudzonej podstawce. Nie jestem pewna czy stało się to podczas przygotowania mojego deseru czy pracownicy nie czyszczą podstawek po każdym kliencie. Na szczęście brudna część nie miała bezpośredniego kontaktu z moim deserem. Po drugie zachowanie obsługi. Zamówiłam gofra z kremem pistacjowym (najdroższy składnik owej pozycji) jednak go nie dostałam. Informując o tym pracownice otrzymałam odpowiedź że nie może teraz już nic z tym zrobić, jednak po mojej dalszej prośbie nałożyła ona krem łyżką na tackę obok dodając łyżeczkę abym jakoś sobie go rozsmarowała. W mojej opinii powinnam dostać na nowo przygotowany deser ze wszystkimi składnikami albo usłyszeć chociaż słowo przepraszam. Jednak nic takiego nie miało miejsca.