Byłem pacjentem przychodni Sante kilka lat lecz bywałem tam sporadycznie może raz w roku.Ostatnio miałem wypadek w pracy i moje wizyty w Sante były częste.Jakość obsługi i traktowanie klienta przez panią z siedzącą i udawajacą miłą i zapracowaną zmusiła mnie do zmiany przychodni.Poza tym zgubiono moją karte informacyjną ze szpitala na szczęście ksero i czas spędzony w kolejce do recepcji w której siedzą trzy pracownice jest nie do przyjęcia.Nie polecam tej przychodni nikomu a szefostwo lepiej niech sprawdzi incognito jakość pracy swoich pracowników.

W swoim życiu odwiedziłam wiele przychodni, i zawsze miałam tam problem z nieprzyjemnymi pracownikami. Zazwyczaj traktują oni pacjentów jako zło konieczne i uważają, że wszyscy wszystko powinni sami wiedzieć. Na całe szczęście przychodnia Sante różni się zdecydowanie od przychodni "z minionego ustroju". Panie w rejestracji są bardzo miłe, spokojne i cierpliwe, nawet jak pacjent czegoś zapomni lub zgubi. Nie ma problemu z uzyskaniem informacji, pracownicy są tam nastawieni bardzo przyjaźnie. Terminy do wizyt u specjalistów wynoszą ok. miesiąca, więc jak ktoś się dobrze przygotuje to nie będzie płacić za wizyty prywatne. Wystrój jest bardzo ładny, gabinety czyste i schludne. Lekarze również są bardzo mili. Z kolejkami jest różnie - dzisiaj nastawiłam się na godzinne czekanie, a weszłam do gabinetu od razu :). Czasami długo trzeba czekać przy rejestracji telefonicznej, ale to z uwagi na dużą liczbę pacjentów. Nie wybrałabym innej przychodni :)

W przychodni znajduje się gabinet dermatologiczny, w którym miałem być okazje kilka razy. Przychodnia znajduje w centrum miasta, obok budowanego centrum handlowego przy deptaku. Przychodnia jest dobrze utrzymana. Jest w niej czysto i panuje porządek. Czas obsługi przy rejestracji bywa bardzo długi, bo pośród trzech recepcjonistek często pacjentów obsługiwała tylko jedna pani. Inne panie oczywiście musiały mieć w tym czasie bardzo ważne sprawy. Za każdym razem przed wizyta musiałem w rejestracji uiścić opłatę za wizytę. Tylko wtedy otrzymuje się kartotekę i można iść dalej do gabinetu lekarskiego. Cena za wizytę u dermatologa to 60 złoty. Nie ma znaczenia, jakiego rodzaju jest konsultacja oraz ile trwa. Zdarzyło się, że byłem w gabinecie 3 minuty, tylko po to, by dostać nową receptę. Lekarz wypisuje taką ilość lekarstw, że średnio po dwóch tygodniach kończą się one i znów trzeba iść na wizytę. Przyznam się, że to bardzo dobry sposób na zbieranie pieniędzy, ale w końcu przecież to przychodnia niepubliczna. Szkoda tylko, że kosztem mojej kieszeni.