Folia Concept Club

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

W oczekiwaniu na...
W oczekiwaniu na dotarcie znajomych do Centrum postanowiłam usiąść w ogródku Folii. Stoliki porozstawiane w dobrej odległości od ogrodzenia i od innych stolików co pozwala na to, by goście przy każdym z nich czuli się swobodnie. Muszę przyznać, że blaty stołów są czyste. Na każdym stoi wazonik ze świeżymi kwiatuszkami, czyste popielniczki i świecznik z zapaloną świeczką. Zaznaczam to, ponieważ niestety nie zawsze na krakowskim Rynku obsługa dba o wygląd stolików. Tutaj ewidentnie dbają o nie systematycznie. Na Kelnerkę z kartą czekałam 5 minut - dla mnie to odrobinkę za długo, ale nie rażąco. Człowiek akurat się rozsiądzie, odsapnie i jak zacznie się zastanawiać ile będzie czekał na reakcję Kelnerek i za chwilkę któraś z nich podchodzi. Kelnerki w czarnych fartuchach, zadbane, uśmiechnięte - super. Po kolejnych 5 minutach Kelnerka wraca po zamówienie. Zamawiam bezalkoholowe piwo. Czekam na nie minut 15 - troszkę długo. Wiem, że Kelnerka musi po moje piwo zejść do piwnicy, wiem też że poza mną jest dużo innych stolików, ale trwa to za długo szczególnie w tak upalne dni. Niektórzy kliencie siadają w takim ogródku niekoniecznie dla atmosfery Rynku, lecz właśnie żeby ugasić pragnienie, więc napoje powinny być podawane szybciutko. Siedzę więc sobie, sączę piwko a tu pojawia się jakiś za przeproszeniem żul i zaczyna mi coś zza ogrodzenia bełkotać - nie wsłuchuję się, ale zapewne chce pieniądze albo papierosa. Kelnerka reaguje natychmiast i uprzejmie, lecz stanowczo prosi delikwenta, żeby nie zaczepiał Klientów. Ten odchodzi więc, lecz po chwili wraca i zaczepia kogoś innego. Nie słyszę co mówi, lecz sądząc po wyrazie twarzy jest już mniej miła, co zrozumiałe. To skutkuje - gościu odchodzi i nie wraca ponownie. Trudna sprawa z tym żebractwem, bo takich delikwentów jak ten Pan jest więcej i bardzo często zaczepiają klientów knajpek siedzących w ogródku a to o złotówkę, a to o papierosa. Dziewczyny muszą być czujne i stanowcze, ponieważ nieciekawie pachnący pan stojący nad twoim stolikiem, kiedy akurat jesz obiad czy popijasz drinka nie jest tym o czym marzymy. Doceniam reakcję. Tymczasem dopijam piwko i chcę zamówić następne. Nie ma raczej mowy o tym, żeby Kelnerka zauważyła, że skończyłam, więc czekam jakąś chwilę i w końcu zaczepiam inną, która akurat przechodzi w pobliżu. Brunetka z modnie obciętymi włosami wpasowuje się w styl Folii tym bardziej, żę z tego co wiem, to urządzają tam takie imprezy, na których obecny jest.... fryzjer. Nie wiem na czym akcja dokładnie polega, ale może warto się zorientować. W końcu nie co dzień zdarza się wyjść na imprezę w jednej fryzurze a wrócić w innej - co dziwne - lepszej ;-) Wracając do drugiej Kelnerki - jest też zdecydowanie bardziej ruchliwa niż ta, która mnie obsługuje. Cały czas ją gdzieś widzę, wszędzie jej pełno, widać, że dba o swoje stoliki. Po kolejnych 15 minutach dostaję moje zamówienie i od razu, w celu uniknięcia oczekiwania, aż Kelnerka spojrzy w moim kierunku, proszę o rachunek. Otrzymuję go niemal od ręki. Zawsze bawi mnie taka sytuacja - na najprostsze zamówienie czekasz i czekasz, ale rachunek dostajesz w ciągu 15 sekund - trochę tak jakby to żebyś już sobie poszedł było ważniejsze niż to, że nadal siedzisz przy stoliku i zamawiasz, ale może się czepiam ;-) Zwróciłam też uwagę, że nie skierowano mojej uwagi na jakąkolwiek pozycję w Menu. Po prostu podano mi je do stołu na samym początku i przyjęto zamówienie bez słowa. Czasem warto zagadnąć Klienta - może jakiś dobry koktajl lub coś innego wyróżniającego menu tego Klubu - nie chodzi o to by Klienta naciągać, lecz grzecznie zaproponować, wykazać zainteresowanie. PODSUMOWUJĄC: Ogródek folii to przyjemne miejsce - widać, że Obsługa o niego dba. Troszkę mniej za to dba o Klientów, ale też bez przesady z tym brakiem dbałości. Kelnerki miłe, choć troszkę wolne, ale za to nie wszystkie. Na pewno tam wrócę, ale będę pamiętać, że Kelnerkom trzeba dać czas.

ko5tka

15.07.2010

Placówka

Kraków, Rynek Główny 30

Nie zgadzam się (22)

Folia Concept Club

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Folia Concept Club?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W oczekiwaniu na...
W oczekiwaniu na dotarcie znajomych do Centrum postanowiłam usiąść w ogródku Folii. Stoliki porozstawiane w dobrej odległości od ogrodzenia i od innych stolików co pozwala na to, by goście przy każdym z nich czuli się swobodnie. Muszę przyznać, że blaty stołów są czyste. Na każdym stoi wazonik ze świeżymi kwiatuszkami, czyste popielniczki i świecznik z zapaloną świeczką. Zaznaczam to, ponieważ niestety nie zawsze na krakowskim Rynku obsługa dba o wygląd stolików. Tutaj ewidentnie dbają o nie systematycznie. Na Kelnerkę z kartą czekałam 5 minut - dla mnie to odrobinkę za długo, ale nie rażąco. Człowiek akurat się rozsiądzie, odsapnie i jak zacznie się zastanawiać ile będzie czekał na reakcję Kelnerek i za chwilkę któraś z nich podchodzi. Kelnerki w czarnych fartuchach, zadbane, uśmiechnięte - super. Po kolejnych 5 minutach Kelnerka wraca po zamówienie. Zamawiam bezalkoholowe piwo. Czekam na nie minut 15 - troszkę długo. Wiem, że Kelnerka musi po moje piwo zejść do piwnicy, wiem też że poza mną jest dużo innych stolików, ale trwa to za długo szczególnie w tak upalne dni. Niektórzy kliencie siadają w takim ogródku niekoniecznie dla atmosfery Rynku, lecz właśnie żeby ugasić pragnienie, więc napoje powinny być podawane szybciutko. Siedzę więc sobie, sączę piwko a tu pojawia się jakiś za przeproszeniem żul i zaczyna mi coś zza ogrodzenia bełkotać - nie wsłuchuję się, ale zapewne chce pieniądze albo papierosa. Kelnerka reaguje natychmiast i uprzejmie, lecz stanowczo prosi delikwenta, żeby nie zaczepiał Klientów. Ten odchodzi więc, lecz po chwili wraca i zaczepia kogoś innego. Nie słyszę co mówi, lecz sądząc po wyrazie twarzy jest już mniej miła, co zrozumiałe. To skutkuje - gościu odchodzi i nie wraca ponownie. Trudna sprawa z tym żebractwem, bo takich delikwentów jak ten Pan jest więcej i bardzo często zaczepiają klientów knajpek siedzących w ogródku a to o złotówkę, a to o papierosa. Dziewczyny muszą być czujne i stanowcze, ponieważ nieciekawie pachnący pan stojący nad twoim stolikiem, kiedy akurat jesz obiad czy popijasz drinka nie jest tym o czym marzymy. Doceniam reakcję. Tymczasem dopijam piwko i chcę zamówić następne. Nie ma raczej mowy o tym, żeby Kelnerka zauważyła, że skończyłam, więc czekam jakąś chwilę i w końcu zaczepiam inną, która akurat przechodzi w pobliżu. Brunetka z modnie obciętymi włosami wpasowuje się w styl Folii tym bardziej, żę z tego co wiem, to urządzają tam takie imprezy, na których obecny jest.... fryzjer. Nie wiem na czym akcja dokładnie polega, ale może warto się zorientować. W końcu nie co dzień zdarza się wyjść na imprezę w jednej fryzurze a wrócić w innej - co dziwne - lepszej ;-) Wracając do drugiej Kelnerki - jest też zdecydowanie bardziej ruchliwa niż ta, która mnie obsługuje. Cały czas ją gdzieś widzę, wszędzie jej pełno, widać, że dba o swoje stoliki. Po kolejnych 15 minutach dostaję moje zamówienie i od razu, w celu uniknięcia oczekiwania, aż Kelnerka spojrzy w moim kierunku, proszę o rachunek. Otrzymuję go niemal od ręki. Zawsze bawi mnie taka sytuacja - na najprostsze zamówienie czekasz i czekasz, ale rachunek dostajesz w ciągu 15 sekund - trochę tak jakby to żebyś już sobie poszedł było ważniejsze niż to, że nadal siedzisz przy stoliku i zamawiasz, ale może się czepiam ;-) Zwróciłam też uwagę, że nie skierowano mojej uwagi na jakąkolwiek pozycję w Menu. Po prostu podano mi je do stołu na samym początku i przyjęto zamówienie bez słowa. Czasem warto zagadnąć Klienta - może jakiś dobry koktajl lub coś innego wyróżniającego menu tego Klubu - nie chodzi o to by Klienta naciągać, lecz grzecznie zaproponować, wykazać zainteresowanie. PODSUMOWUJĄC: Ogródek folii to przyjemne miejsce - widać, że Obsługa o niego dba. Troszkę mniej za to dba o Klientów, ale też bez przesady z tym brakiem dbałości. Kelnerki miłe, choć troszkę wolne, ale za to nie wszystkie. Na pewno tam wrócę, ale będę pamiętać, że Kelnerkom trzeba dać czas.