Zamek w Niedzicy

(2.83)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (3 z 3)

Zamek w Niedzicy,...
Zamek w Niedzicy, zwany też Dunajcem, zwiedziliśmy 21 listopada. Wyglądał okazale, gdy zbliżaliśmy się do niego – dumnie rozpostarta, na szczycie skały warownia, górująca nad okolicą. Niewiele, jest tam jednak do zwiedzania, natomiast sporo trzeba zapłacić za ten spacer – 12 zł (bez przewodnika). Niewielka część jest udostępniona dla turystów, głównie pomieszczenia zachowane w stanie ”surowym” z namiastką odtworzonej przeszłości, np. sypialnia magnata czy alkowa jego żony, coś w rodzaju muzeum, trochę dokumentów, przedmiotów codziennego użytku. W sumie, zwiedzanie trwało jakieś pół godziny. Najatrakcyjniejszy był widok z tarasu, mieszczącego się na średniej kondygnacji zamku – widok na jezioro, zaporę i zamek czorsztyński na drugim brzegu jeziora. Wyjście na wieżę, najwyższą część warowni, byłoby znacznie ciekawsze, ale nie jest udostępnione. W cenie biletu jest jeszcze wozownia, gdzie stoi kilka bryczek, sań i kareta. Jak na cenę – wielkiej atrakcji na zamku nie ma. Trafiliśmy na grupę z przewodnikiem, więc udało się nam ”podsłuchać”, trochę ciekawostek historycznych, ale to był, jedynie przypadek. Ogólna organizacja, też nie jest najlepsza, bo po zaparkowaniu samochodu, trzeba było wrócić się po bilety, które znajdują się w kasie-budynku przed wjazdem na teren zamkowy i nie ma wcześniej, widocznego oznakowania/informacji. Okienko kasowe stanowi wąska, podłużna szczelina, bardziej przypominająca wlot do skrzynki pocztowej. Radosnym, sympatycznym akcentem, była pani, kasująca bilety, u wejścia do zamku, gdzie równie dobrze, mogłaby odbywać się sprzedaż, bo jest tutaj stosowne pomieszczenie, coś jakby stróżówka/portiernia. W ogólnym ”wyrazie”, nie było źle, ale do rewelacji – daleko. Jak na zwiedzanie samodzielne, zbyt mało jest tutaj tablic z informacją historyczną. Znacznie lepsze wrażenie, zrobił na mnie zamek w Czorsztynie, zwiedzony jakiś czas temu, a ja lubię takie miejsca i nie lubię, gdy mnie trochę rozczarowują.

DORA_1

28.11.2015

Placówka

Niedzica, Zamek 1

Nie zgadzam się (0)
Fajne miejsce, miła...
Fajne miejsce, miła obsługa.

AgaB

04.09.2015

Placówka

Niedzica, Zamek 1

Nie zgadzam się (0)
Do Niedzicy dotarliśmy...
Do Niedzicy dotarliśmy po wcześniejszej wizycie na Zamku w Czorsztynie. Od początku dało się zauważyć zła organizację: np. brak widocznej informacji o parkingu, czy też kasa biletowa położona przy wejściu całego kompleksu i brak możliwości kupienia biletów przy wejściu do poszczególnych obiektów. I tak, jeśli ktoś dotarł pod Zamek nie zauważywszy kasy, to musiał wracać pod kasę z kwitkiem. Wielu zwiedzających do wejścia na Zamek zniechęcała cena (12 zł bilet normalny i 9 zł ulgowy), jest to cena za samodzielne zwiedzanie bez przewodnika. Podczas zwiedzania muzeum trafiliśmy na bardzo miłą Panią z Obsługi Muzeum, która ciekawie opowiadała o historii Zamku. Wystawa przeciętna, największą atrakcją zamku jest widok z tarasu widokowego na Jezioro i Zamek w Czorsztynie a także na tamę. Toalety okropne. Umyte podłogi nie są jednoznaczne z czystymi toaletami. Brzydki zapach, brud i pełny kosz ręczników papierowych. Cena 2 zł. Zostawiliśmy w kasie ponad 50 zł a pozostał pewien niedosyt. Za dużo ludzi, chaos, brak organizacji, obsługa zajęta swoimi sprawami .

Anita_118

03.08.2010

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (14)

Zamek w Niedzicy

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Zamek w Niedzicy?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zamek w Niedzicy,...
Zamek w Niedzicy, zwany też Dunajcem, zwiedziliśmy 21 listopada. Wyglądał okazale, gdy zbliżaliśmy się do niego – dumnie rozpostarta, na szczycie skały warownia, górująca nad okolicą. Niewiele, jest tam jednak do zwiedzania, natomiast sporo trzeba zapłacić za ten spacer – 12 zł (bez przewodnika). Niewielka część jest udostępniona dla turystów, głównie pomieszczenia zachowane w stanie ”surowym” z namiastką odtworzonej przeszłości, np. sypialnia magnata czy alkowa jego żony, coś w rodzaju muzeum, trochę dokumentów, przedmiotów codziennego użytku. W sumie, zwiedzanie trwało jakieś pół godziny. Najatrakcyjniejszy był widok z tarasu, mieszczącego się na średniej kondygnacji zamku – widok na jezioro, zaporę i zamek czorsztyński na drugim brzegu jeziora. Wyjście na wieżę, najwyższą część warowni, byłoby znacznie ciekawsze, ale nie jest udostępnione. W cenie biletu jest jeszcze wozownia, gdzie stoi kilka bryczek, sań i kareta. Jak na cenę – wielkiej atrakcji na zamku nie ma. Trafiliśmy na grupę z przewodnikiem, więc udało się nam ”podsłuchać”, trochę ciekawostek historycznych, ale to był, jedynie przypadek. Ogólna organizacja, też nie jest najlepsza, bo po zaparkowaniu samochodu, trzeba było wrócić się po bilety, które znajdują się w kasie-budynku przed wjazdem na teren zamkowy i nie ma wcześniej, widocznego oznakowania/informacji. Okienko kasowe stanowi wąska, podłużna szczelina, bardziej przypominająca wlot do skrzynki pocztowej. Radosnym, sympatycznym akcentem, była pani, kasująca bilety, u wejścia do zamku, gdzie równie dobrze, mogłaby odbywać się sprzedaż, bo jest tutaj stosowne pomieszczenie, coś jakby stróżówka/portiernia. W ogólnym ”wyrazie”, nie było źle, ale do rewelacji – daleko. Jak na zwiedzanie samodzielne, zbyt mało jest tutaj tablic z informacją historyczną. Znacznie lepsze wrażenie, zrobił na mnie zamek w Czorsztynie, zwiedzony jakiś czas temu, a ja lubię takie miejsca i nie lubię, gdy mnie trochę rozczarowują.