O.K. Tours

(2.49)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 3)

OBÓZ W BUŁGARII...
OBÓZ W BUŁGARII ZŁOTE PIASKI Unikać jak ognia! Już na początku wyprawy okazało się że autokar jest niesprawny. Zanim serwis ogarnął niedziałającą klimatyzację minęło kilka godzin, dzięki czemu młodzież nie zdążyła na dwa posiłki. W rekompensacie wizyta w mcdonald, dla wegetarian zaserwowano sałatę z marchewką jako główny posiłek, opiekunowie widać stwierdzili że wegetarianie nie jadają frytek (wszyscy pozostali je dostali w zestawach) trochę wyobraźni, a shake zapełnił by żołądki tym, którzy mięsa nie jedzą. Na miejscu w hotelu jedzenie nie jadalne – przecież młodzież nie będzie się skarżyć. Warzywa niedojedzone na śniadaniu pojawiały się w porze obiadowej i kolacyjnej lekko już nie świeże. Podawane mięso tylko je udawało, MOM (mięso oddzielone mechanicznie) śmierdzące i nieprzypominające w swojej strukturze prawdziwego mięsa. Jajecznica z jajek w proszku, ohyda! Próby kucharzy po tytułem zaserwujemy ryż z sosem słodko-kwaśnym okazały się porażką, kucharze jak widać nadawali się tylko do tego, aby karmić trzodę chlewną. Myślą przewodnią opiekunów obozu – niech się młodzież zajmie sobą. Zero zajęć, które urozmaiciłyby pobyt. Dostęp do alkoholu nieograniczony bez względu na wiek, dzięki czemu młodzież dobrze bawiła się przy alkoholu już od południa (opiekunowie także sobie nie odmawiali) Co bardziej pomysłowi obozowicze zaopatrzyli w się Polsce przed wyjazdem w używki. Generalnie motywem przewodnim obozu to seks, alkohol i narkotyki. W opcji OK TOURS: przybywaj śmiało, wiek nie ważny, wszystko jest dla ludzi. W tym możliwość skakania między balkonami bez spadochronu (fantazja młodzieży zdumiewająca) grożąca śmiercią lub kalectwem, ale co tam, po pijaku poziom odwagi wprost proporcjonalny do poziomu głupoty i upojenia alkoholowego. Pokoje w hotelu, no cóż… kapiąca klimatyzacja, z toalety bijący smród kanalizacji, ale co tam po kilku drinkach te drobne nieudogodnienia tracą na znaczeniu. W dzień wyjazdu kwestia oddania kaucji obozowiczom w wysokości 25 euro. Obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek gdyby niesforny obozowicz dokonał jakiś szkód i tu ciekawostka: jeśli pobrudziłeś ręcznik lub pościel kara za ten niegodny czyn 16 lewa (32zł). Jak wiadomo ręczniki i pościel mają to do siebie, że podczas użytkowania po prostu się brudzą. Na nic interwencja w biurze OK TOURS, wg nich pobrudzenie ręcznika to po prostu usterka, za którą należy ponieść odpowiednią karę. Generalnie nikt nie odzyskał pełnej kaucji. Biorąc pod uwagę liczbę obozowiczów w dzień wyjazdu ktoś zarobił ok 6000zł (licząc średnią karę 20 lewów) pytanie kto. Kilka turnusów i kwota jest całkiem przyzwoita. Reasumując, suma niedociągnięć, nieprawidłowości, niekompetencji i po prostu głupoty na tym obozie sięga zenitu. Chciałoby się powiedzieć „dziadostwo”, za które odpowiada OK TOURS. Czy młodzież zadowolona? w wielu przypadkach pewnie tak, w końcu można było robić wszytko przy akceptacji opiekunów. Gorzej młodzież niepijąca, niećpająca i ta która była wypraszana ze swojego pokoju w nocy bo dwoje innych obozowiczów będzie uprawiać seks. Jakiekolwiek tłumaczenie ze strony OK TOURS jest zbędne, każdy normalny rodzić nie wyśle swojego dziecka na obóz z tą firmą. (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)

Niezweryfikowany Klient_elBL

18.07.2019

Placówka

Toruń, Podmurna 40

Nie zgadzam się (0)
Odwiedziłam biuro podróży...
Odwiedziłam biuro podróży O.K. Tours by zapoznać się z ofertą wycieczek do Turcji w październiku. Podeszłam do pani, która siedziała na przeciwko wejścia. Podałam jej co mnie interesuje, a mianowicie: wakacje dla dwóch osób, all inclusive, najlepiej w Alanyi w Turcji, wylot z warszawy, w terminie od 18.10.2010 na tydzień. Pani zaczęła sprawdzać w komputerze. Po chwili poinformowała mnie, że dostępne są wycieczki z firmy GTI. podała mi dwa hotele i jeden z nich pokazała mi w katalogu. Zapytałam o cenę oraz czy hotele mają swoje, wydzielone plaże. Uzyskałam informacje, że niektóre tak. Pani sprawdzając oferty spróbowała zrobić rezerwację, ale okazało się, że system nie chce jej przepuścić do części potwierdzenia wyjazdu. Pani poinformowała mnie, że może to być związane z tym, że nie ma już miejsc przy wylocie z Warszawy. proponowała wylot z Poznania. Mówiła o ofercie z potwierdzeniem rezerwacji. Zapytałam, co będzie gdy wpłacę zaliczkę, a miejsc jednak nie będzie. Okazało się, że pieniądze zostaną mi zwrócone. Zapytałam jeszcze czy mogę płacić kartą. Okazuje się, że mogę. Pani wydrukowała mi ofertę. Dosyć skromna oferta, bo tylko z jednego biura podróży. W między czasie w biurze pojawiła sie jeszcze jedna panik, która obsługiwała innego klienta. Na kanapie czekał jeszcze jeden klienta. ruch w interesie jest. Może tam wrócę. zobaczymy

Katarzyna_447

08.10.2010

Placówka

Toruń, Podmurna 40

Nie zgadzam się (33)

O.K. Tours

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż O.K. Tours?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

OBÓZ W BUŁGARII...
OBÓZ W BUŁGARII ZŁOTE PIASKI Unikać jak ognia! Już na początku wyprawy okazało się że autokar jest niesprawny. Zanim serwis ogarnął niedziałającą klimatyzację minęło kilka godzin, dzięki czemu młodzież nie zdążyła na dwa posiłki. W rekompensacie wizyta w mcdonald, dla wegetarian zaserwowano sałatę z marchewką jako główny posiłek, opiekunowie widać stwierdzili że wegetarianie nie jadają frytek (wszyscy pozostali je dostali w zestawach) trochę wyobraźni, a shake zapełnił by żołądki tym, którzy mięsa nie jedzą. Na miejscu w hotelu jedzenie nie jadalne – przecież młodzież nie będzie się skarżyć. Warzywa niedojedzone na śniadaniu pojawiały się w porze obiadowej i kolacyjnej lekko już nie świeże. Podawane mięso tylko je udawało, MOM (mięso oddzielone mechanicznie) śmierdzące i nieprzypominające w swojej strukturze prawdziwego mięsa. Jajecznica z jajek w proszku, ohyda! Próby kucharzy po tytułem zaserwujemy ryż z sosem słodko-kwaśnym okazały się porażką, kucharze jak widać nadawali się tylko do tego, aby karmić trzodę chlewną. Myślą przewodnią opiekunów obozu – niech się młodzież zajmie sobą. Zero zajęć, które urozmaiciłyby pobyt. Dostęp do alkoholu nieograniczony bez względu na wiek, dzięki czemu młodzież dobrze bawiła się przy alkoholu już od południa (opiekunowie także sobie nie odmawiali) Co bardziej pomysłowi obozowicze zaopatrzyli w się Polsce przed wyjazdem w używki. Generalnie motywem przewodnim obozu to seks, alkohol i narkotyki. W opcji OK TOURS: przybywaj śmiało, wiek nie ważny, wszystko jest dla ludzi. W tym możliwość skakania między balkonami bez spadochronu (fantazja młodzieży zdumiewająca) grożąca śmiercią lub kalectwem, ale co tam, po pijaku poziom odwagi wprost proporcjonalny do poziomu głupoty i upojenia alkoholowego. Pokoje w hotelu, no cóż… kapiąca klimatyzacja, z toalety bijący smród kanalizacji, ale co tam po kilku drinkach te drobne nieudogodnienia tracą na znaczeniu. W dzień wyjazdu kwestia oddania kaucji obozowiczom w wysokości 25 euro. Obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek gdyby niesforny obozowicz dokonał jakiś szkód i tu ciekawostka: jeśli pobrudziłeś ręcznik lub pościel kara za ten niegodny czyn 16 lewa (32zł). Jak wiadomo ręczniki i pościel mają to do siebie, że podczas użytkowania po prostu się brudzą. Na nic interwencja w biurze OK TOURS, wg nich pobrudzenie ręcznika to po prostu usterka, za którą należy ponieść odpowiednią karę. Generalnie nikt nie odzyskał pełnej kaucji. Biorąc pod uwagę liczbę obozowiczów w dzień wyjazdu ktoś zarobił ok 6000zł (licząc średnią karę 20 lewów) pytanie kto. Kilka turnusów i kwota jest całkiem przyzwoita. Reasumując, suma niedociągnięć, nieprawidłowości, niekompetencji i po prostu głupoty na tym obozie sięga zenitu. Chciałoby się powiedzieć „dziadostwo”, za które odpowiada OK TOURS. Czy młodzież zadowolona? w wielu przypadkach pewnie tak, w końcu można było robić wszytko przy akceptacji opiekunów. Gorzej młodzież niepijąca, niećpająca i ta która była wypraszana ze swojego pokoju w nocy bo dwoje innych obozowiczów będzie uprawiać seks. Jakiekolwiek tłumaczenie ze strony OK TOURS jest zbędne, każdy normalny rodzić nie wyśle swojego dziecka na obóz z tą firmą. (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)