Przychodnia Laryngologiczna dla dzieci w Białymstoku

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Zadzwoniłem do przychodni...
Zadzwoniłem do przychodni z prośba o zapisanie dziecka na kontrolę do laryngologa, gdyż skarżył się na ból ucha. Po wielu próbach dodzwonienia się (przez kilka godzien numer był zajęty, tak, jakby ktoś specjalnie odłożył słuchawkę), telefon odebrała rejestratorka. Po zgłoszeniu problemu uzyskałem odpowiedź, że najwcześniej może nas zapisać w przyszłym tygodniu. Zdębiałem. Odpowiedziałem, że nie wiem, czy dziecko wytrzyma z bólem. W związku z powyższym zaproponowała, aby przyjechać w godzinach popołudniowych i poczekać. Po przybyciu do przychodni i po odczekaniu kilkudziesięciu minut zostaliśmy przyjęci. Okazało się, że dziecko ma zapalenia ucha. Całe szczęście, że udało się nam dostać do lekarza, bo jeszcze mogłoby być gorzej.

zarejestrowany-uzytkownik

04.11.2010

Placówka

Białystok, Bema

Nie zgadzam się (0)

Przychodnia Laryngologiczna dla dzieci w Białymstoku

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Przychodnia Laryngologiczna dla dzieci w Białymstoku?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zadzwoniłem do przychodni...
Zadzwoniłem do przychodni z prośba o zapisanie dziecka na kontrolę do laryngologa, gdyż skarżył się na ból ucha. Po wielu próbach dodzwonienia się (przez kilka godzien numer był zajęty, tak, jakby ktoś specjalnie odłożył słuchawkę), telefon odebrała rejestratorka. Po zgłoszeniu problemu uzyskałem odpowiedź, że najwcześniej może nas zapisać w przyszłym tygodniu. Zdębiałem. Odpowiedziałem, że nie wiem, czy dziecko wytrzyma z bólem. W związku z powyższym zaproponowała, aby przyjechać w godzinach popołudniowych i poczekać. Po przybyciu do przychodni i po odczekaniu kilkudziesięciu minut zostaliśmy przyjęci. Okazało się, że dziecko ma zapalenia ucha. Całe szczęście, że udało się nam dostać do lekarza, bo jeszcze mogłoby być gorzej.