Panorama

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Centrum Handlowe Panorama....
Centrum Handlowe Panorama. Galeria odzieżowa I piętro Długi pasaż z handlowymi boksami po obu stronach. Klientów nie wielu. Zaglądam do jednego boksu, obsługi brak, zaglądam do drugiego, sytuacja podobna. Moje zdziwienie przerywa krzyk dochodzący zza pleców -" tej Barbi, ktoś po Twoim sklepie łazi". W wejściu mijam rozbawioną dziewczynę, która patrzy na mnie jak na intruza przeszkadzającego jej w zabawie.Staje w wyzywającej pozie a mowa ciała jest jednoznaczna. Mam opuścić ten lokal i nie przeszkadzać jej. Czynię to z przyjemnością. Kilka metrów dalej spotykam grupkę młodych rozbawionych sprzedawczyń z laptopem w rękach oglądających zdjęcia albo na naszej klasie albo na Facebooku i komentujących je głośno i wulgarnie. Są bardzo rozbawione i zupełnie nie zainteresowane klientami. Nie ma ich tu wielu. Może właśnie dlatego. Na parterze spotkałam znacznie więcej osób.

Tsunami

05.11.2010

Placówka

Poznań, Górecka 30

Nie zgadzam się (4)

Panorama

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Panorama?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Centrum Handlowe Panorama....
Centrum Handlowe Panorama. Galeria odzieżowa I piętro Długi pasaż z handlowymi boksami po obu stronach. Klientów nie wielu. Zaglądam do jednego boksu, obsługi brak, zaglądam do drugiego, sytuacja podobna. Moje zdziwienie przerywa krzyk dochodzący zza pleców -" tej Barbi, ktoś po Twoim sklepie łazi". W wejściu mijam rozbawioną dziewczynę, która patrzy na mnie jak na intruza przeszkadzającego jej w zabawie.Staje w wyzywającej pozie a mowa ciała jest jednoznaczna. Mam opuścić ten lokal i nie przeszkadzać jej. Czynię to z przyjemnością. Kilka metrów dalej spotykam grupkę młodych rozbawionych sprzedawczyń z laptopem w rękach oglądających zdjęcia albo na naszej klasie albo na Facebooku i komentujących je głośno i wulgarnie. Są bardzo rozbawione i zupełnie nie zainteresowane klientami. Nie ma ich tu wielu. Może właśnie dlatego. Na parterze spotkałam znacznie więcej osób.