Ceny z kosmosu. Wciskają na wszystko suplementy NOW a tymczasem brak podstawowych leków. Nie polecam chociaż Pan z apteki bardzo miły.

Rewelacyjnie. Na minus: oferta i cena. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, wygląd miejsca obsługi.

Moja obserwacja dotyczy Apteki leków gotowych FANTAZJA, która mieści się w Ch Zakopianka na ul. zakopiańskiej w Krakowie. Strefa wejścia była bez uchybień. Moim zdaniem na ladzie po prawej stronie było zbyt dużo ulotek itp. Podeszłam do czynnego stanowiska kasowego i zapytałam o plastry rozgrzewające. Farmaceutka podeszłą do szuflady i zapytała o ilość plastrów. Zaoferowała mi plastry żelowe ( które według mnie zbyt szybko się odklejają według mnie są mniej wygodne niż te zwykłe rozgrzewające). Gdy zapytałam o te zwykłe, nie żelowe. Farmaceutka sięgnęła po te zwykłe i niemal obrażona powiedziała, ale tamte są lepsze. Tego typu plastry stosuję dość często i przy żelowych trzeba leżeć w łóżku stąd wybór tych zwykłych. Z pewnością pomiędzy zakupionymi Kapsiplastami a tymi żelowymi jest spora różnica w cenie na nie korzyść tych żelowych. Ale ja wybrałam to co sprawdzone. Dlatego tylko 2 pkt, bo wybór był, ale farmaceutka przestała być miła gdy zapytałam o określony rodzaj plastra.

W aptece generalnie panuje zawsze porządek. Jest sporo ulotek i bywają róźne akcje promocyjne między inym kosmetyków tzw aptecznych. Zbliża się Mikołaj więc coraz więcej jes tzw okazji jeśli chodzi o zestawy kosmetyków. Postanowiłam zajrzeć jakie to zestawy są w ofercie w tej aptece. Najbardziej chyba skusiło mnie to że widac było że waptece nie ma kolejki. Weszłam przejrzałam bardzo ładnie wyeksponowane kosmetyki w gablotach po lewej stronie- szkoda tylko, że ceny są nie widoczne. Moją uwagę przyciągnęły zestawy promocyjne kosmetyków do włosów, które bardzo lubię i używam na codzień a dostępne są tylko w aptece. Podeszłam do lady i spojrzałam na 4 róźne zestawy z tej samej firmy i zdając sobie sprawe ile kosztuje sam szampon a takze ile osttanio płaciłam za odżywkę i to w promocji zapytałam o cenę. I tu Pani za lada mnie zaskoczyła bo stojąc po drugiej stronie lady nei wykonując żadnej inenj czynosci odpowiedziała: Jest na pudelku. Zrobiłam wielkie oczy i automatycznie zaczełam wzrokiem szukac ceny na tym pudełku- na krzywo przeklejonej metce z ceną zobaczyłam małymi cyferkami cenę. Mimo, że dość okazyjną dotarł do mnie jednak bsurd sytuacji i zrezygnowałam. Tym bardziej że w okresie przed świątecznym okazji do udanych zakupów będzie jeszcze sporo.