PINESKA

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Recenzowany lokal to...
Recenzowany lokal to miejsce stosunkowo nowe na kawiarnianej mapie Warszawy. Pineska (pisana przez 's') to kawiarnia nieduża, z czterema (ulokowanymi w parach po dwie) kanapami przy oknach oraz kilkoma stolikami poustawianymi na skromnej powierzchni. Jak na kawiarnię przystało, do wyboru najwięcej mamy kaw, a poza tym herbaty, ciasta i wytrawne przekąski na styl włoski - niektóre mogłyby zadziwić rodowitych Włochów, ale co tam ;). Do 12.00 serwowane jest również śniadanie. Zamówiłam kanapkę z pastą z tuńczyka i kaparów. Kiedy wylądowała na moim talerzu, trochę pożałowałam i chciałam zmienić zamówienie, ale niestety nie było już takiej opcji. Przekąska nie była niesmaczna, ale wyglądała mało apetycznie - blado i bez wyrazu. Herbata i kawa - bez zastrzeżeń. Ceny umiarkowane. Zaskoczył mnie brak sałatek - latem można było wybierać z kilku wariantów, teraz natomiast dowiedziałam się, że o tej porze roku sałatek nie ma. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Przecież jesień i zima to najlepszy czas dla 'baby' szpinaku, cykoria jest dostępna cały rok, podobnie jak oliwki, kapary, suszone pomidory (świeże faktycznie lepiej teraz omijać z daleka), grzyby... Sałatek można przygotować całe bogactwo, wystarczy tylko dobra wola. Miejmy nadzieje, że odpowiedzialny za menu w kawiarence przejawi nieco inwencji i wzbogaci jesienno-zimową kartę o warzywne dodatki.

zarejestrowany-uzytkownik

18.11.2010

Placówka

Warszawa, Wilcza 71

Nie zgadzam się (0)

PINESKA

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PINESKA?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Recenzowany lokal to...
Recenzowany lokal to miejsce stosunkowo nowe na kawiarnianej mapie Warszawy. Pineska (pisana przez 's') to kawiarnia nieduża, z czterema (ulokowanymi w parach po dwie) kanapami przy oknach oraz kilkoma stolikami poustawianymi na skromnej powierzchni. Jak na kawiarnię przystało, do wyboru najwięcej mamy kaw, a poza tym herbaty, ciasta i wytrawne przekąski na styl włoski - niektóre mogłyby zadziwić rodowitych Włochów, ale co tam ;). Do 12.00 serwowane jest również śniadanie. Zamówiłam kanapkę z pastą z tuńczyka i kaparów. Kiedy wylądowała na moim talerzu, trochę pożałowałam i chciałam zmienić zamówienie, ale niestety nie było już takiej opcji. Przekąska nie była niesmaczna, ale wyglądała mało apetycznie - blado i bez wyrazu. Herbata i kawa - bez zastrzeżeń. Ceny umiarkowane. Zaskoczył mnie brak sałatek - latem można było wybierać z kilku wariantów, teraz natomiast dowiedziałam się, że o tej porze roku sałatek nie ma. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Przecież jesień i zima to najlepszy czas dla 'baby' szpinaku, cykoria jest dostępna cały rok, podobnie jak oliwki, kapary, suszone pomidory (świeże faktycznie lepiej teraz omijać z daleka), grzyby... Sałatek można przygotować całe bogactwo, wystarczy tylko dobra wola. Miejmy nadzieje, że odpowiedzialny za menu w kawiarence przejawi nieco inwencji i wzbogaci jesienno-zimową kartę o warzywne dodatki.