Medea

(3.17)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6 z 6)

Tam pracują nie...
Tam pracują nie ludzie lecz prawdziwe anioły

Niezweryfikowany Klient_QNKj

02.03.2022

Placówka

Cieszyn, Limanowskiego 1

Nie zgadzam się (0)
Super obsługa, pełen...
Super obsługa, pełen pofesjonalizm z uśmiechem na twarzy

zalogowany_użytkownik

15.11.2018

Placówka

Cieszyn, Limanowskiego 1

Nie zgadzam się (0)
Sprawa się zaczęła...
Sprawa się zaczęła kiedy dwa tygodnie temu przyszedłem do apteki z receptą na lek. Pani farmaceutka powiedziała, że leku nie ma i może zamówić na następny dzień. Następnego dnia przyszedłem do apteki i poprosiłem o lek, okazało się, że leku nie ma i będzie po weekendzie. Po weekendzie znowu przyszedłem do apteki i znowu okazało się, że leku nie ma. Powiedziano mi, że trudno go dostać i będzie po długim weekendzie. Wtedy powiedziałem, że jeżeli takiego leku nie ma to może być odpowiednik. Pani farmaceutka zaczęła mi czytać odpowiedniki które są dostępne. Zaznaczyłem, że mogę się zgodzić na jeden odpowiednik, ale na odpowiednik 'X' nie, ponieważ go nie toleruję i powikłania po nim zagrażają mojemu zdrowiu (kiedyś go próbowałem i powikłania były poważne). Po długim weekeedzie akurat moja mama miała iść do apteki więc poprosiłem ją by wykupiła lek. Okazało się, że Pani farmaceutka w aptece wydała jej nie ten lek który był wypisany na recepcie, co więcej wydała lek którego nie toleruję. Wziąłem więc paragon i lekarstwo i poszedłem do apteki. Na miejscu okazało się, że muszę rozmawiać tylko z szefową apteki i tylko ona może przyjąć zwrot. Następnego dnia poszedłem do apteki po wielu dniach czekania po mój lek. Pani szefowa wyszła do mnie i spytała się o co chodzi. Ja grzecznie powiedziałem, że został wydany lek który nie był zapisany na recepcie i wyraźnie zaznaczałem wcześniej, że ten lek 'X' zagraża mojemu zdrowiu i proszę o zwrot pieniędzy. Pani powiedziała, że wydała lek zgodnie z przepisami. Powtórzyłem jej jeszcze raz całą historię od początku, i że zgodnie z paragrafem 96.6 źle wydała lek. Wtedy szefowa z krzykiem oznajmiła, że nic mi nie odda, że lek jest prawidłowy i nic nie już nie zrobię. Powiedziałem jeszcze raz, że mówiłem wyraźnie przy oddawaniu recepty, że nie wyrażam zgody na zamiennik 'X' ponieważ zagraża mojemu zdrowiu i już go kiedyś próbowałem i skutki były poważne. Wtedy szefowa wręcz wrzasnęła, nie przesadzam to był wrzask, że jej to nic nie interesuje i 'do widzenia'. Odwróciła się i poszła na korytarz apteki. Stała tam jakiś czas odwrócona do mnie placami po czym weszła do toalety. Po kilku sekundach zaczęła powoli wychylać głowę i patrzeć się z ukrycia zza drzwi WC czy jeszcze jestem. To było żenujące i żałosne. Gdy zobaczyła, że się na nią patrzę, speszyła się i podeszłą znowu do okienka. Zadała pytanie w stylu 'no i co znowu'. Powiedziałem skróconą historię jeszcze raz i, że zgłoszę sprawę do inspektora farmaceutycznego i, że Pani szefowa apteki wydaje opinię zagrażające mojemu zdrowiu. Powiedziała, że nic mi nie będzie jak zacznę brać ten lek. Jak wcześniej jej mówiłem, że miałem poważne komplikacje po nim! Wyraźnie powiedziałem, że nie może wydawać takiej opinii, że 'nic mi nie będzie' jak w karcie pacjenta mam wpisane że to tym leku 'X' mam komplikacje! Do tego zaczęła obrażać moją mamę mówiąc, że trzeba myśleć przyjmując leki z apteki, że moja mama jest niekompetentna i co sobie myślała odbierając lekarstwo. To był już szczyt wszystkiego zrzucając winę na moją mamę, za to że uwierzyła farmaceutce która wydała jej zły lek. Wydała jej lek inny niż na recepcie, w dodatku ten który zaznaczałem, że go nie toleruję i trzy razy droższy. To jest skandal! reasumując. Został mi wydany lek inny niż na recepcie, do tego trzy razy droższy (35zł, a za wypisany płacę 11zł) i do tego zagrażający mojemu zdrowiu. W poniedziałek kieruję sprawę na tryb sądowy ponieważ takie lekceważenie przepisów farmaceutycznych może dotycz nie tylko mnie ale może stać się krzywda innym osobom. O postępie sprawy będę informował w komentarzach. Tak samo jak w przypadku wydania silnych leków uspokajających i uzależniających bez recepty, tak i teraz personel apteki popisał się wysoką niekompetencją wobec wykonywanego zawodu. Pozdrawiam

Kurczak_2

06.05.2012

Placówka

Warszawa, Klaudyny 12

Nie zgadzam się (0)
Przyszedłem do apteki...
Przyszedłem do apteki w celu wykupienia leku, który przypisał mi tego samego dnia lekarz. Po wejściu do apteki podszedłem od razu do okienka ponieważ nie było kolejki. Podałem receptę i spokojnie czekałem an wydanie leku. Pani farmaceutka nie mogła znaleźć leku więc poprosiła szefową by jej pomogła. W końcu lekarstwo się znalazło i Pani mi naliczyła cenę i powiedziała ile mam zapłacić. Cena była bardzo wysoko na ten lek więc spojrzałem do torebki która dała mi farmaceutka. Okazało się, że zamiast jednego opakowania Pani mi wydała dwa opakowania. Ja powiedziałem grzecznym głosem, że na recepcie jest napisane jedno opakowanie i źle wydała mi lek. Pani farmaceutka powiedziała, że już naliczyła i nie może skasować! Ja odpowiedziałem na to, że nie mam tyle pieniędzy na dwa opakowania. I tutaj to co Pani zza lady zrobiła mnie zaszokowało. Powiedziała, że wyda mi dwa i nawet da taką zniżkę, żeby mi wystarczyło. I teraz przedstawię najważniejszy fakt tego zakupu. Lek który mi Pani świadomie wydała w ilości dwa razy większej był najmocniejszym i najbardziej uzależniającym lekiem uspokajającym na rynku(alprazolam)... To jest skandal by farmaceutka wydawała mi lek bez recepty(ponieważ jedno opakowanie wydała na receptę a drugie opakowanie bez), uzależniający i jeszcze namawiała do kupna (zniżka i uświadomienie, że już nie może tego cofnąć). Jeszcze na koniec Pani się uśmiechnęła i powiedziała "a co, nie chce Pan?" z ironicznym uśmiechem. Sprawę kieruję do Głównego inspektoratu farmaceutycznego, o przebiegu spray poinformuję w najbliższym czasie. A co do oceny to wiedzę i kompetencję personelu oceniam na mniej niż zero, z uwagi na świadome wpychanie pacjentowi silnego leku uzależniającego. Zachowanie na lekceważące, brak wyobraźni o tym co może się stać z jej karierą zawodową wydając silne środki psychotropowe bez recepty i moje zdrowie. Czas obsługi szybki, wygląd apteki w porządku. Nie polecam, to nie jest jedyny taki przypadek. Osobiście piszę pismoi w sprawie inspekcji apteki. Pozdrawiam.

Kurczak_2

06.05.2012

Placówka

Warszawa, Klaudyny 12

Nie zgadzam się (1)
Moja ulubiona apteka....
Moja ulubiona apteka. Dlaczego? Jest kilka powodów dlaczego darzę ją dużą sympatią. Może opiszę przykładową wizytę jaka miała miejsce kilka dni temu. Wieczorem wracając po ciężkim dniu wchodzę do apteki. Uśmiech farmaceutki od razu poprawił mi humor, a że byłem bardzo zmęczony to uważam to za gigantyczny plus. Pierwszorzędnej urody farmaceutka szybko i sprawnie zrealizowała moją receptę, zapakowała do torebeczki, wtrąciła kilka miłych zdań. To było bardzo miłe! cały personel czyli kilka osób bardzo uprzejmie podchodzą do klienta. Jak dla mnie super. Szczegóły: dwa okienka, jak jest czynne jedno i zaczyna się robić tłok, natychmiast jest otwierane następne. Asortyment naprawdę bogaty. Niektóre leki ciężko znaleźć w innych aptekach a tutaj jest prawie wszystko. Jak nie ma to zamówienia są realizowane bardzo szybko. Dzwoniąc do apteki także można dostać potrzebne informacje. Farmaceutki proponują tańsze zamienniki za co bardzo je chwale! Na prawo od wejścia jest kącik dla najmłodszych, zabawki, kredki itd. Polecam!!

Kurczak_2

09.12.2011

Placówka

Warszawa, Klaudyny 12

Nie zgadzam się (5)
Zakup leków na...
Zakup leków na receptę. Apteka dobrze zlokalizowana w centrum osiedla, dobrze wyposażona, dużo reklam i wystawionych nowości z branży kosmetycznej. Bardzo miła i szybka obsługa, ubiór standardowy z reklamą producenta leków. W przypadku chwilowego braku leku, dostawa na zamówienie i sprzedaż w dniu następnym rano. Ceny porównywalne jak w innych aptekach. Na życzenie można zamówić lek lub kosmetyk nie będący na stanie apteki specjalnie pod jednego klienta. Polecam.

zalogowany_użytkownik

05.06.2009

Placówka

Żagań, Świerkowa 1

Nie zgadzam się (27)

Medea

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Medea?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Tam pracują nie...
Tam pracują nie ludzie lecz prawdziwe anioły