Gubałówka

(3.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Na długi weekend...
Na długi weekend listopadowy wybraliśmy się do Zakopanego. A czymże byłby wypad do zakopanego bez wjazdu na Gubałówkę ? Zawsze lubiłam to miejsce i myślałam że teraz tez tak będzie jednak zawiodłam się. Kolejka zapchana do granic możliwości. Po wjeździe odkryliśmy że na górze niestety nic się nie dzieje. Zawsze po wjeździe witał nas kolorowy tłum, mnogość straganow oraz zapachy dochodzące z restauracji. Tym razem cisza i spokój. Z jednej strony to bardzo fajnie bo można na spokojnie pospacerować i nie sluchać szumu. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać, jednak nie. Co chiwlę mijały nas pędzące samochody właścicieli restauracji ktrozy chyba przygotowywali się do weekendu (my byliśmy tam w tygodniu) pokrzykując że tarasujemy (!) drogę. Z rozczarowaniem szybko stamtąd uciekliśmy.

Temporary

29.05.2012

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)

Gubałówka

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Gubałówka?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Na długi weekend...
Na długi weekend listopadowy wybraliśmy się do Zakopanego. A czymże byłby wypad do zakopanego bez wjazdu na Gubałówkę ? Zawsze lubiłam to miejsce i myślałam że teraz tez tak będzie jednak zawiodłam się. Kolejka zapchana do granic możliwości. Po wjeździe odkryliśmy że na górze niestety nic się nie dzieje. Zawsze po wjeździe witał nas kolorowy tłum, mnogość straganow oraz zapachy dochodzące z restauracji. Tym razem cisza i spokój. Z jednej strony to bardzo fajnie bo można na spokojnie pospacerować i nie sluchać szumu. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać, jednak nie. Co chiwlę mijały nas pędzące samochody właścicieli restauracji ktrozy chyba przygotowywali się do weekendu (my byliśmy tam w tygodniu) pokrzykując że tarasujemy (!) drogę. Z rozczarowaniem szybko stamtąd uciekliśmy.