Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Tomasz_163

Dotycząca firmy: Apart

Treść opinii: Moja obserwacja miała miejsce w skepie jubilerskim Apart w Bydgoszczy. Chciałęm kupić pierścionek dla mojej dziewczyny, i przy okazji postanowiłem zbadać jakość obsługi w tym salonie. Nie miałem wybranego ani określonego modelu, ani do końca nie byłem zdecydowany na rodzaj pierścionka, dlatego nie mierzylem czasu obsługi, ponieważ w tym wypadku byłoby to bez sensowne. Gdy wszedłem do sklepu zacząłem się rozglądać. Była akurat jedna klientka, której pracownik doradzał wybór naszyjnika złotego. Drugi pracownik podszedł do mnie, pytając czy może w czymś pomóc. Zgodziłem się, ponieważ potrzebowałem akurat tej pomocy. Na początek zadał mi kilka pytań dotyczących osoby, dla której przeznaczony jest pierścionek, pytał między innymi o wiek, wzrost, charakter.. Rozmowa przebiegała bardzo miło, widziałęm że jest to profesjonalista, i że będzie wstanie mi na prawdę dobrze doradzić. Ustaliliśmy, że rozmawiamy o osobie w moim wieku, raczej spokojnej natury, co pozwoliło ograniczyć mój wybór do 3 gablot z pierścionkami. Dwie z nich dotyczyły pierścionków z żółtego złota, trzecia z białego. Oglądając pierwszą gablotę kontem oka zerknąłem na pierścionki w białego złota, i od razu jeden wpadł mi w oko, co spowodowało przeniesienie zainteresowania na tę właśnię gablotę. Chwilę się zastanawiałem, słuchając co ma mi także do zaoferowania pracownik sklepu. Ostatecznie po krótkiej chwili pracownik wyjął na zewnątrz trzy pierścionki. Dwa wybrane przeze mnie i jeden, który chciał mi zaproponować sam. Cenowo wszystkie byly zbliżone (350 - 450zł), lecz od początku rozmowy pracownik wiedział, że nie to jest sprawą deycyzyjną w moim wypadku, więc myślę, że zbliżenie ich ceny było przypadkiem. Chwilę oglądałem pierścionki wahając się który wybrać. W tym czasie pracownik opowiadał mi o kamieniach w ich pierścionkach, ponieważ tylko takie mnie interesowały. Przyznam, że mówił bardzo ciekawie, i byłem zadowolony z jego obsługi. Czułem, że słucham kogoś, kto kocha swoją pracę.. to nie zdarza się często w dzisiejszym świecie... Po chwili podeszła do nas druga pracownica sklepu, a ponieważ akurat byłem jedynym klientem dołączyła się do naszej dyskusji. Przedstawiła mi swoj punkt widzenia jako kobieta, i wspólnie wybraliśmy w konću jeden peirścionek z białego złota z brylantem. Po jego wyborze pracownik, który od początku mnie obsługiwał poszedł przygotować towar do sprzedaży, ja natomiast jeszcze chwilę rozmawiałem z pracownicą, ponieważ w toku dyskusji wyszedł ciekawy temat luźnej rozmowy rozpoczętej od anegdoty. Po kilkunastu sekundach podszedłem do kasy, i w pełni zadowolony z wyboru i obsługi zapłaciłem, po czym pożegnawszy się z obsługą wyszedłem ze sklepu. Podczas płacenia dostałem także ulotki reklamowe firmy Apart, oraz informacje na temat gwarancji i reklamacji. W jasny sposób wytłumaczono mi wszystko. To była moja druga obserwacja w tym dniu.. i przyznam szczerze, że jeśli miałbym w przyszłości przeprowadzać profesjonalne obserwacje tak dobrej i miłej obsługi.. to na pewno pokocham swoją pracę tajnego klienta. Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego... jak jednym uśmiechem.. jednym miłym słowem możemy sprawić.. że ktoś będzie miał lepszy cały dzień... to niesamowite uczucie..