Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Ireneusz_10

Dotycząca firmy: Orsay

Treść opinii: Po wejściu do sklepu żaden z pracowników nie przywitał się, gdyż nie było takiej możliwości. Jedna pracownica (ubrana w fioletową bluzkę i z upiętymi brązowymi włosami) przebierała na wystawie manekina. Kasjerka (ubrana w szary sweter i z długimi blond włosami) obsługiwała kasę przy której było dwie klientki. W sklepie było obecnych około 10 klientów i żaden obserwowanych przeze mnie wchodzących do sklepu klientów nie został powitany. W czasie spacerowania i rozglądaniu się po sklepie zauważyłem, że w sklepie panował porządek. Pracownica ubierająca manekina udała się pod przymierzalnię, aby zaoferować im swoją pomoc. Gdy przeglądałem ubrania nagle bez przeproszenia ekspedientka pomagająca innym klientom dwukrotnie pchnęła mnie, aby dostać się do wybranej bluzki. Po około 15 minutach nikt nie zaoferował mi pomocy, w związku z czym udałem się do pracownicy w fioletowej bluzce i zapytałem o pomoc w doborze rozmiaru bluzki na moją żonę. Po jej opisaniu Pani pomogła mi dobrać rozmiar i udała się do kolejnego klienta. Po czym wyszedłem ze sklepu.