Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Play

Treść opinii: Kończyła mi się umowa z Play, więc kuszona telefonami od pań z infolinii przeszłam się do salonu w Złotych tarasach aby zamówić sobie nową komórkę. Niestety model, który wybrałam był tylko na zamówienie i akurat nie mieli go na miejscu. Miły pan więc złożył zamówienie do magazynu, kazał podpisać. Powiedział ,że telefonu mogę się spodziewać w środę, czwartek, a na pewno w tym tygodniu. Był poniedziałek. Podał mi również swój numer, powiedział, że jak telefon będzie to do mnie zadzwoni i poinformuje o tym fakcie. Niestety telefonu nie było w środę, czwartek. Kiedy tam poszłam ponownie pan rozłożył ręce i powiedział, że trzeba czekać i że tym razem na pewno zadzwoni. Nie zadzwonił, a telefonu również nie odbierał. Postanowiłam zadzwonić do Play na infolinię i zapytać się czemu tak długo muszę czekać. Minęły już 2 tygodnie od mojego zgłoszenia. Pan w Infolinii równie miły jak jego poprzednik, oświadczył, że on w zasadzie nic nie wie i trzeba czekać. Poprosiłam o rozmowę z jego przełożonych. Było ciężko, ponieważ ten pan nie chciał podobno podejść do słuchawki, lub też nie mógł jak twierdził konsultant z infolinii. Po około 15 minutach negocjacji z konsultantem udało się. Pan kierownik natomiast mógł powiedzieć już więcej, wyjaśnił, że te telefony są i jadą już do miejsca odbioru. Musiałam złożyć ponownie zamówienie i oczywiście czekać. Poprosiłam by zadzwonili do mnie, kiedy ta sytuacja będzie już rozwiązana, kiedy będę mogła odebrać telefon. Miałam obiecane przez pana kierownika, że tydzień to wystarczająco długi czas. Oczywiście - nie zadzwonili. Minął tydzień więc dzwonię ponownie, tym razem gotowa złożyć skargę, albo nawet rezygnację. Konsultant oczywiście nie wiedział nic, prócz tego, że mógł sprawdzić status zgłoszenia. Wybłagał u mnie jeszcze tydzień. I wreszcie udało się. Zadzwonili ostatniego dnia. Odebrałam swój telefon, wszyscy byli zadowoleni. Dopiero po miesiącu od pierwszego mojego przyjścia do salonu mogłam cieszyć się telefonem. Ale to jeszcze nie koniec historii. Mniej więcej tydzień później znów do mnie zadzwonili z Play. I powiedzieli... że telefon czeka na mnie w salonie, żebym go odebrała! Poradziłam im, żeby uporządkowali bałagan, a później dzwonili. Koniec historii Bardzo źle oceniam całą infolinię Play,trzeba strasznie długo walczyć, zanim się coś wywalczy. Kierownik w porządku, kompetentny, wiedział co zrobić. Konsultanci - bez komentarza, im tam nic nie wolno, nie maja żadnych uprawnień.