Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Astrum

Dotycząca firmy: Sutoris

Treść opinii: Skorzystaliśmy z mężem z imprezy zdrowotnej „Weekend z kopalnią soli”. Weekend obejmował spędzenie dwóch nocy w hotelu Sutoris, wyżywienie w czasie pobytu, zabieg odnowy biologicznej i zjazd do kopalni. Obsługa na recepcji bardzo miła i uczynna. Rezerwacja telefoniczna bezproblemowa. Zameldowanie w hotelu przeprowadzone szybko i sprawnie. Pokój przyjemny, dość duży. Przy pokoju wygodna, przestronna łazienka. Duży plus – pokój przystosowany do obsługi klientów niepełnosprawnych. Jedzenie bardzo smaczne, posiłki obfite. Nasza sąsiadka przy stole miała jakieś problemy z przewodem pokarmowym wymagające specjalnej diety – obsługa restauracji specjalnie dla niej, na poczekaniu zmodyfikowała obiadokolację. Śniadanie bardzo obfite i urozmaicone – szwedzki stół. W recepcji można było kupić pamiątki z kopalni soli – sole lecznicze i kąpielowe, w woreczkach, sole kąpielowe w postaci ozdobnych słoi i butelek z kolorowymi kompozycjami z soli, lampki solne i sól kuchenną. Pani na recepcji cierpliwie pokazywała różne słoje i różne kompozycję i doradzała w wyborze. Robiła to w bardzo miły, nienarzucający sposób. Hotel znajduje się tuż przy zjeździe do kopalni soli. Niestety szyb jest czynny całą dobę i dzwonienie windy co chwilę trochę przeszkadzało spać. W cenie weekendu był zabieg odnowy biologicznej. Wybraliśmy z mężem masaż kręgosłupa. Niestety, pani, która go robiła nie przykładała się do pracy, zrobiła masaż bardzo niestarannie. Masaż miał zgodnie z obietnicą trwać pól godziny, tymczasem trwał niecałe 20 minut. W cenie pobytu był też zjazd do kopalni i zwiedzanie trasy. Trasa turystyczna piękna. Pobyt w kopalni faktycznie ma działanie zdrowotne – po pobycie około 2 godziny na dole czułam się świetnie przez kilka dni. Szkoda tylko, że zwiedzanie kopalni odbywało się w wielkim pośpiechu. Pan przewodnik cały czas biegł do przodu i trzeba było pilnować się, żeby za nim nadążyć. Nie było możliwości obejrzenia na spokojnie i dokładnie właściwie niczego. Nie było też możliwości zrobienie spokojnie zdjęć, chociaż wykupiłam pozwolenie na fotografowanie. Po prostu nie było na to czasu – jeżeli przystawałam, żeby zrobić zdjęcie, musiałam potem biec za grupą. Przewodnik mówił nieciekawie, nieinteresująco, nie pilnował, czy cała grupa nadąża za nim i czy wszyscy w grupie mają okazję go słuchać. Pomimo tych niedociągnięć „Weekend z kopalnią soli” uważam za udany.