Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Alicja_170

Dotycząca firmy: Saturn

Treść opinii: We wrześniu byłam w Katowicach i ponieważ dysponowałam chwilą wolnego czasu udałam się do CH Silesia. Tam odwiedziłam sklep Saturn. We Włoszech kupiłam sobie laptopa, a ponieważ tam są inne gniazdka (z trzema poziomymi bolcami) to, żeby móc w Polsce z niego korzystać to chciałam znaleźć rozwiązanie umożliwiające mi to. Zwróciłam się o pomoc do obsługi sklepu.Najpierw przez 5 minut szukałam jakiegoś pracownika, gdy już go znalazłam to powiedział, że on się tym nie zajmuje, ale wskazał mi stanowisko, przy którym mam czekać na odpowiedniego pracownika. Czekałam 10 minut, nikt nie przyszedł,zwróciłam się o pomoc do kolejnego pracownika, który również powiedział, że się nie zna i wskazał mi to samo stanowisko, co jego poprzednik. Po kolejnych 10 minutach czekania zbierałam się do wyjścia, gdy w końcu pojawił się pracownik tego działu.Pan był bardzo uprzejmy. Zaproponował mi kupno transformatora, uniwersalnej wtyczki i kabla, co razem dawało inwestycję 200 zł, więc zrezygnowałam. Skierował mnie zatem do działu komputerowego proponując kupno nowego zasilacza. W dziale komputerowym zostałam bardzo szybko obsłużona, również przez bardzo miłego i sympatycznego Pana. Jednak zakup nowego zasilacza to inwestycja 250 zł. Zrezygnowałam również z tej opcji, ponieważ wiem, że moi znajomi, którzy również kupowali sprzęt elektroniczny we Włoszech nie wydawali 200 zł na przystosowanie sprzętu do warunków polskich. Rzeczywiście, żeby przystosować laptopa do warunków polskich wystarczyło kupić kabel do zasilacza z wtyczką polską (tzw. koniczynkę) za 12 zł. Nie wiem czy Panowie w Saturnie o tym nie wiedzieli, czy też specjalnie próbowali "naciągnąć mnie", ale na pewno tę wizytę i ten sklep będę kojarzyć z pewnym dystansem i niesmakiem. 20 minut czekałam na pomoc, w dodatku -jak się okazało- rozwiązania proponowane dla mnie wcale nie były najlepsze.